Początek października przynosi kontynuację fali umocnienia dolara, którą zapoczątkowała zeszłotygodniowa decyzja Rezerwy Federalnej o podwyżce stóp procentowych. Dolar odnosi również korzyści ze słabszej dyspozycji euro, które z jednej strony doświadczane jest przez obawy o finanse publiczne Włoch, natomiast z drugiej przez słabsze odczyty wskaźników makroekonomicznych (PMI) z największych gospodarek Europy. We wtorek jeszcze przed południem za dolara musimy zapłacić ponad 3,73 zł i wszystko wygląda na to, że będzie to czwarty pod rząd dzień, w którym USD umocni się.. Siła dolara przekłada się natomiast w naturalny sposób na słabszego złotego, który dziś traci względem większości walut.
Kurs pary EURPLN powraca do przebitego wcześniej dolnego ograniczenia formacji trójkąta. Jeśli rynek uzna to jedynie za retest tej formacji to w dalszej kolejności powinniśmy zobaczyć spadek poniżej poziomu 4,2650 zł. Jeśli jednak nadal kontrolę utrzymają kupujący to tym razem możemy zobaczyć wyjście powyżej silnego oporu na 4,3350 zł.
W poniedziałek za to ciekawie działo się także na dwóch innych walutach. Mowa tutaj o funcie i dolarze kanadyjskim, które zyskiwały na wartości pod wpływem lokalnych czynników. W przypadku funta mogliśmy zobaczyć w popołudniowych godzinach jego skokowe umocnienie wynikające z informacji jakoby premier Wielkiej Brytanii, Teresy May, gotowa była pójść na ustępstwa ws. Irlandii – tak aby porozumienie z UE mogło dojść do skutku. Patrząc na to jak dynamicznie funt reaguje na te wiadomości można stwierdzić, że jest to obecnie kluczowy czynnik sterujący brytyjską walutą. W tej chwili za funta znowu płacimy około 4,84 zł, chociaż są to obecnie poziomy silnych oporów technicznych na wykresie GBPPLN.
Reakcja GBPPLN na informacje o możliwych ustępstwach premier Wielkiej Brytanii w negocjacjach ws. granicy pomiędzy Irlandią Północną a Republiką Irlandii.
W przypadku dolara kanadyjskiego katalizatorem wzrostów było porozumienie handlowe, które osiągnięte zostało pomiędzy Kanadą, Meksykiem i USA. Para CADPLN znajduje się już najwyżej od ponad miesiąca i być może niedługo znowu za dolara kanadyjskiego będziemy płacić prawie 3zł. Nowe porozumienie handlowe zwane USMCA (USA-Meksyk-Kanada) zastąpi stare, które znane było pod nazwą NAFTA. Obecnie umowa ta podpisana ma zostać przez prezydenta Donalda Trumpa i przedłożona Kongresowi jeszcze w listopadzie. Warunki umowy USMCA będą poddawane rewizji co sześć lat. Trzeba dodać, że był to w ostatnich miesiącach główny czynnik niepewności dla waluty Kanady, dlatego też obecnie możemy obserwować silne odreagowanie wzrostowe tej waluty.
W poprzednim tygodniu para CADPLN odnalazła wsparcie na poziomie równości korekt, skąd kurs wystrzelił w górę i obecnie mierzy się z oporem na 2,91 zł. W kolejnych miesiącach informacja nt. nowego porozumienia handlowego z USA powinna wspierać CADa, który może ustanowić nowe kilkumiesięczne maksima.