Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi wycenę EUR wobec PLN blisko najwyższych poziomów od ponad 3-miesięcy. Polska waluta kwotowana jest dziś rano następująco: 4,4265 PLN za euro, 3,8805 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,9995 PLN względem franka szwajcarskiego.Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł utrzymanie presji na PLN. Można zaryzykować stwierdzenie, iż ostatnie spadki złotego wynikają ze zbliżającej się rewizji ratingu ze strony agencji Moody’s (w piątek 13 maja). Rynek dyskontuje prawdopodobną obniżkę perspektywy oraz możliwe cięcie samego ratingu. Byłaby to druga z dużych, poważanych agencji ratingowych, która zdecydowałaby się na taki krok wobec Polski (inna agencja S&P obniżyła rating w styczniu). Problemem pozostaje fakt, iż obniżka 2 z 3 największych agencji wpłynie najprawdopodobniej na inwestorów z zagranicy, którzy posiadają odpowiednie obostrzenia w zakresie inwestycji przy niższej ocenie inwestycyjnej. Ponadto w piątek na rynku pojawiły się spekulacje dotyczące ewentualnego odejścia od kwestii przewalutowania kredytów w CHF. Dość szybko jednak Ministerstwo Finansów i kancelaria Prezydenta zdementowały tą informację, potwierdzając utrzymywanie się ryzyka możliwej destabilizacji sektora bankowego zbyt pochodną, radykalną decyzją. Warto także zaznaczyć, iż piątkowa nominacja kandydata na fotel prezesa NBP spotkała się z dość pozytywną reakcją rynków. Wybór Adama Glapińskiego został odebrany przychylnie z uwagi na jego przeszłe doświadczenia w RPP oraz relatywnie umiarkowane poglądy. W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy pozostaną najprawdopodobniej pod wpływem piątkowych, słabszych danych z amerykańskiego rynku pracy oraz relatywnie gorszego, weekendowego wskazania z Chin dotyczącego handlu zagranicznego. Na ważniejsze dane z Polski przyjdzie nam poczekać do końcówki tygodnia kiedy poznamy m.in. CPI za kwiecień oraz wstępny odczyt PKB za I kw. Jeśli prawdą jest, że obecne osłabienie złotego ma związek ze spodziewaną obniżką ratingu dla Polski to można zastanowić się nad sprzedażą walut na PLN na obecnych wysokich poziomach. Jeśli agencja rating obniży, jej decyzja jest już w cenie, natomiast jeśli do tego nie dojdzie lub komentarz będzie łagodny – złotówka może się z powrotem gwałtownie umocnić.