Złoty w oczekiwaniu na decyzję ECB

Dziś o 13:45 zostanie opublikowana decyzja Europejskiego Banku Centralnego dotycząca stóp procentowych, a o 14:30 swoją konferencję prasową rozpocznie prezes Draghi. Kurs EURPLN podryguje w ślad za EURUSD. W wyniku spadków tego ostatniego złoty przebił wprawdzie wczoraj po południu poziom 4,31 za euro, ale późniejszy wystrzał EURUSD podbił również notowania EURPLN. Podobnie zachowywały się wczoraj inne waluty regionu, choć należy zauważyć, że ich reakcja na EURUSD była trochę mniejsza. Wszystko to sugeruje, że przestrzeń do umocnienia złotego może być obecnie mała, choć nadal uważamy, że EURPLN spadnie w najbliższych dniach poniżej 4,30. Można powiedzieć, że nadal mamy do czynienia ze stabilizacją na złotówce. Pomimo nadal mocnego złotego (w perspektywie dalsze umocnienie) może teraz być ciekawy moment na zakupy. Warto wykorzystać, przynajmniej częściowo, spadki z ostatnich tygodni. W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Rada Polityki Pieniężnej rozpocznie pierwszy dzień dwudniowego posiedzenia. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, podobnie jak wcześniej Bank Rozrachunków Międzynarodowych, ostrzega przed „wykolejeniem” światowej gospodarki. Wiceszef MFW David Lipton za szczególnie niebezpieczne uznaje postawy tych polityków, którzy skłonni są zrezygnować z budżetowych i monetarnych bodźców mających ożywić wzrost. Lipton, który wystąpił w Waszyngtonie na konferencji stowarzyszenia ekonomistów, powiedział, że światowy wzrost gospodarczy jest znacznie bardziej zagrożony niż wcześniej przewidywano. MFW już wcześniej ostrzegał zresztą, że będzie zapewne zmuszony skorygować w dół prognozę globalnego wzrostu, który miał w tym roku wynieść 3,4 proc. Trzeba zwrócić uwagę na czynniki mogące mieć wpływ także na polską sytuację. Globalną gospodarkę ciągną w dół spadek popytu i niskie ceny surowców. Zagrożone są zwłaszcza wschodzące gospodarki, z których odpływa kapitał – wyliczył Lipton. Nadmierne zadłużenie, które było już źródłem kryzysu finansowego, nadal rośnie, jednak tym razem we wschodzących gospodarkach i tamtejszych przedsiębiorstwach. Sytuację wschodzących krajów pogarsza to, że rośnie kurs dolara, a wiele z tych państw oraz ich podmiotów gospodarczych zadłużonych jest właśnie w amerykańskiej walucie. U nas złotówka jest nadal relatywnie słaba więc może mieć już w cenie wszystkie te zagrożenia.

Udostępnij post