Złoty się umacnia

Poniedziałek był kolejnym dniem w którym polska waluta umacniała się w stosunku do walut zagranicznych. Złoty umacniał się względem euro, dolara amerykańskiego, franka i funta. W dniu wczorajszym kurs EUR/PLN otworzył się na poziomie 4,2790. Kurs na zamknięciu dnia wyniósł 4,2600. Złoty zyskał względem euro prawie dwa gorsze. Kurs USD/PLN na otwarciu wczorajszego dnia wyniósł 3,9822. Na zamknięciu dnia kurs dolara był kwotowany na poziomie 3,9665. Dolar amerykański tak nisko był kwotowany w połowie listopada minionego roku. Nieco ponad dwa grosze zyskał wczoraj złoty względem franka. Kurs franka obniżył się poniżej 4 zł. Jeszcze w piątek kurs CHF/PLN na otwarciu dnia wynosił około 4,01. Wczorajszy dzień otworzył się na poziomie 3,9923. Kurs na zamknięciu dnia oscylował w granicach 3,9705. Niski kurs franka powinien ucieszyć osoby spłacające kredyty we frankach. Obecny poziom kursu CHF/PLN był obserwowany na początku listopada 2016 roku. Najwięcej polska waluta zyskała wczoraj w relacji do funta. Umocnienie złotego wyniosło prawie trzy grosze. Kurs GBP/PLN na otwarciu wczorajszego dnia był kwotowany na poziomie 4,9361. Kurs na zamknięciu dnia spadł do poziomu 4,9087. Osłabienie funta obserwowane jest nie tylko w stosunku do złotego ale także pozostałych walut i ma prawdopodobnie związek z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Procedura Brexitu zaplanowana jest na koniec marca. Na rynku zapanowała niepewność i stąd osłabienie funta. O poranku dzisiejszego dnia możemy zaobserwować niewielkie odreagowanie wczorajszego umocnienia złotego. Dotyczy to euro i franka. Natomiast do dolara amerykańskiego i funta polska waluta w godzinach porannych nadal się umacnia. O godzinie 9.00 kursy walut w stosunku do złotego kwotowane są następująco: EUR/PLN 4,2763; USD/PLN 3,9630; CHF/PLN 3,9785 oraz GBP/PLN 4,8979.

W dzisiejszym dniu z danych makro warto zwrócić uwagę na inflację konsumencką i producencką z Wielkiej Brytanii. Odczyt może mieć wpływ na kotowania funta. Dodatkowo o godzinie 11.00 wystąpienie publiczne będzie miał szef Banku Anglii Mark Carney. Warto zwrócić uwagę na te dane w związku z zbliżającym się Brexitem i obserwowanym ostatnio osłabieniem się funta. Po południu z Kanady poznamy wyniki sprzedaży detalicznej. Natomiast ze Stanów Zjednoczonych napłyną informacje dotyczące salda rachunku bieżącego oraz poznamy tygodniową zmianę zapasów paliw wg API. Dodatkowo wystąpienia publiczne będą mieli szefowie Fed z Nowego Jorku, Kansas i Cleveland. Wczorajszy dzień w kalendarzu makro był praktycznie pusty. Z Niemiec poznaliśmy odczyt inflacji producenckiej. W relacji rocznej inflacja producencka wyniosła 3,1% (zakładano 3,2%). W relacji miesięcznej wynik 0,2% był niższy do zakładanej prognozy na poziomie 0,3%. Odczyt tych danych pozostał bez wpływu na kursy walut.

Udostępnij post