Początek nowego tygodnia nie przyniósł rozstrzygnięcia na rynku złotego. Dane z Niemiec i Strefy Euro okazały się mieszane, szczególnie rozczarowała produkcja przemysłowa z Niemiec gdzie prognoza odczytu przewidywała wzrost o 0,8% (m/m), a tym czasem był spadek o (-1,2%). Dlatego też eurodolar zachowywał się stabilnie bez wyraźnego trendu. Wszystko to i tak mało, gdyż w tym tygodniu spotyka się Kongres z USA i będą dyskutować nad budżetem i limitem zadłużenia gospodarki amerykańskiej. Już w listopadzie rynki przeżywały ten sam problem, co oczywiście wywołało sporą nerwowość na rynku walutowym i dlatego także i złoty nie miał szans na umocnienie.Dzień dzisiejszy to właściwie trzy wydarzenia mogące mieć bezpośredni wpływ na notowania funta dolara i euro. O 10:30 poznamy dane z Wysp Brytyjskich dotyczące Produkcji przemysłowej za październik. Analitycy prognozują słabsze odczyty w porównaniu z tymi wrześniowymi, co powinno wpłynąć na wycenę GBP/PLN. Natomiast na wycenę złotego w relacji do dolara i euro będzie miało wystąpienie szefa ECB jak i dyskusja w Kongresie ws. budżetu i limitu zadłużenia USA.