Zamieszanie ws. Brexitu umacnia funta. Złoty wyhamowuje ostatnie wzrosty

Pomimo braku znaczących danych makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii, to właśnie funt w drugiej części dnia był gorącym tematem. Wynika to z doniesień dotyczących negocjacji w sprawie Brexitu. Można było odnieść wrażenie, że utknęły one w martwym punkcie. Brytyjczycy twardo trzymają się stanowiska, iż nie będą płacić do unijnego budżetu kwot wymaganych przez wspólnotę. Brak porozumienia w tej kwestii może przekreślić wszelkie dalsze próby negocjacji. Z drugiej strony Wielka Brytania nie może wyjść bez strefy euro bez korzystnych dla niej ustaleń w sprawie dostępu do rynku europejskiego. Przypomnijmy, że ostatnie odczyty bilansu handlowego były najgorszymi w historii Wielkiej Brytanii. Brak porozumienia mógłby w związku z tym zakończyć się recesją gospodarki. Pomimo braku konkretnych uzgodnień, negocjator Michael Barnier ustalił 2-letni okres przejściowy, dający możliwość wymiany handlowej z Unią Europejską bez zmian.

Wobec powyższej sytuacji funt z początku zaczął zdecydowanie tracić na wartości, po czym ostatecznie okazał się silniejszy. Kurs EURGBP z początku osiągnął wartość powyżej 0,90, po czym inwestorzy uznali ustalenie okresu przejściowego jako pozytywną informację dla funta i kurs gwałtownie spadł do 0,89, kończąc dzień nieco powyżej tego poziomu. Podobne zachowanie funta obserwowaliśmy w stosunku do złotego. Kurs GBPPLN na samym początku zaczął spadać – na wieść o impasie w sprawie negocjacji brytyjska waluta została wyprzedawana. Ostatecznie jednak kurs wzrósł i z dziennych minimów na poziomie 4,73 ostatecznie zakończył dzień w okolicach 4,78.

Będąc przy złotym, warto wspomnieć o wczorajszym odczycie inflacji CPI, który okazał się zgodny z prognozami. Inflacja za wrzesień wyniosła 2,2% r/r. Oprócz tego Agencja S&P podniosła prognozę dynamiki PKB za bieżący rok z 3,6% r/r do 4,2% r/r. Na rok 2018 przewidywana wartość to obecnie 3,8%, podczas gdy poprzednio przewidywano 3,1%.

Wydawać by się mogło, że tak dobre informacje spowodują dalsze umacnianie się złotego. W dniu wczorajszym obserwowaliśmy jednak wyhamowanie ostatnich wzrostów. Kurs EURPLN na chwilę obecną wynosi 4,26. Dzień wczorajszy, pomimo pojawiającej się zmienności, zakończył się praktycznie na tym samym poziomie, na którym się zaczął. Obecnie ważnym momentem będzie testowanie linii trendu, wyznaczonej w maju. Po kilkudniowych euro, prawdopodobnym scenariuszem jest obecnie odbicie od tego ważnego wsparcia. Niewielkie wzrosty odnotowaliśmy na CHFPLN oraz USDPLN. Obecnie frank kosztuje 3,69, za dolara płacimy z kolei 3,60.

W dniu dzisiejszym otrzymamy dane dotyczące inflacji m.in. z Niemiec, Słowacji oraz USA. Poznamy również wyniku sprzedaży detalicznej z amerykańskiego rynku. W ciągu dnia wypowiadać się będą przedstawiciele EBC oraz FED.

Udostępnij post