W oczekiwaniu na wyniki referendum w Wielkiej Brytanii

Dziś mamy bardzo ważny dzień dla Wielkiej Brytanii. Referendum w sprawie obecności w Unii Europejskiej. Cały dzień będzie pod napięciem, pierwsze wyniki zaczną schodzić dopiero po godzinie pierwszej w nocy naszego czasu jutro. Niedługo później powinniśmy znać wyniki z Londynu. Póki co podawane są sondaże, w których zwolennicy Brexitu mają nieznaczną przewagę nad zwolennikami pozostania w Unii. Kurs EURUSD pozostaje wysoko, oscyluje wokół 1,1340-50 i czeka. Oczy całego świata, a szczególnie Europy, będą zwrócone na Wielką Brytanie. Będzie też trochę danych makro. Poznamy wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług Francji (o 9:00), Niemiec (o 9:30) i Strefy Euro (o 10:00). O 14:30 podana zostanie tygodniowa liczba pierwszy raz złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, o 15:45 poznamy amerykański PMI dla przemysłu. Póki co atmosfera wokół tematu Brexitu służy złotówce. Krajowa waluta zyskuje do euro. Obecnie wspólna waluta kosztuje 4,3695 PLN, a za dolara trzeba zapłacić 3,8505 PLN. Należy jednak być ostrożnym, bo przecież do momentu ogłoszenia wyników wiele może się jeszcze zmienić. Dla osób bojących się o wynik głosowania częściowe zakupy obcych walut przy tych cenach to zapewne niezłe rozwiązanie. Polskie władze ewentualny Brexit oceniają negatywnie. Polska zazwyczaj płynie z głównym nurtem europejskim w takich sprawach, a ten jest za jednością struktur europejskich. Po drugie, wyjście Wielkiej Brytanii z UE przynajmniej w ujęciu krótkoterminowym nie będzie korzystne dla Polski, bo mogłoby nieźle zawirować rynkami finansowymi i wyssać kapitał z rynków wschodzących (np. złoty znacznie by stracił). Dodatkowo nie jest do końca jasne, jak zmieniłaby się pozycja Polaków na Wyspach. W szerszej perspektywie są głosy, że ewentualny Brexit umocniłby Niemcy jako głównego rozgrywającego w okrojonej UE. Ciekawa informacja nadeszła z londyńskich kantorów. Na dzień przed referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej mieszkańcy Londynu ruszyli do kantorów, wymieniając funty na euro i dolary. Wśród pracowników londyńskiego City pojawiły się wątpliwości, czy w razie Brexitu banki zostaną w piątek otwarte. Sytuacja jest humorystyczna. Ludzie pracujący dla banków, które każdego dnia obracają bilionami wirtualnych dolarów, funtów i euro, postanowili na wszelki wypadek zaopatrzyć się w fizyczną gotówkę.

Udostępnij post