Udany tydzień dla złotego

W piątek głównym wydarzeniem było opublikowanie danych nt. stopy bezrobocia w USA. W tygodniu mieliśmy dane, które trochę mogły nam podpowiedzieć co piątkowy wskaźnik nam pokaże. Liczba miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wzrosła, lecz liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych również. Więcej miejsc pracy i więcej zasiłków dla bezrobotnych – możemy pokusić się o stwierdzenie, że obserwujemy dziwną sytuacje, gdzie praca jest, a bezrobotnych przybywa. Stopa bezrobocia w USA utrzymała się na poziomie 6.7%, a inwestorzy oczekiwali na zmniejszenie się liczby osób bez pracy, co potwierdzili wyprzedażą waluty amerykańskiej. Stąd notowania eurodolara wykazywały się zwiększoną zmiennością, ale bez rozstrzygnięć. Kurs nadal pozostaje powyżej silnego wsparcia 1,3700.Dodatkowo poprzedni tydzień obfitował w wyjątkowo dużą liczbę danych makroekonomicznych ze Strefy Euro, a także ze Stanów Zjednoczonych. Spowodowało to częste wahania waluty amerykańskiej, a także walut europejskich. Złoty natomiast swoim tempem umacniał się głównie do franka i euro gdzie zanotował najniższe poziomy od 2 tygodni. Stabilnie natomiast do dolara i funta.W tym tygodniu będziemy mieli kilka danych dotyczących nastrojów konsumenckich w USA (kredyt konsumencki, indeks Uniwersytetu Michigan), na które warto zwrócić uwagę. W środę zostanie opublikowany bilans handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii, który też może przyciągnąć uwagę inwestorów grających na funcie. Jednak dla rynku złotego najważniejszym wydarzeniem będzie decyzja RPP dotycząca wysokości stóp procentowych i konferencja prasowa z udziałem szefa NBP. Dzisiaj mamy kilka danych z Europy, w tym dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Szwajcarii, które zostały opublikowane o 9.30. Inflacja konsumencka w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosła, ale w skali roku pozostała bez zmian, co pozytywnie wpłynęło na notowania, bo frank szwajcarski się umocnił. Warto zwrócić dziś uwagę na indeks Sentix, który pokaże nam oczekiwania i nastroje inwestorów dla Strefy Euro, a późnym wieczorem dowiemy się czy Amerykanie chętnie biorą kredyt konsumencki, o czym już wspominałem wcześniej.

Udostępnij post