Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie złotego. Polska waluta notowana jest obecnie następująco: 4,3235 PLN za euro, 3,9375 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9630 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5900 PLN w relacji do funta szterlinga. Warto zaznaczyć, iż złoty utrzymuje piątkowe umocnienie wobec dolara amerykańskiego. Ok. 3-groszowy spadek na parze USDPLN był pochodną zniżki kwotowań dolara amerykańskiego na szerokim rynku po danych z amerykańskiego rynku pracy. W konsekwencji niejednoznacznie dobrych danych z rynku pracy inwestorzy uznali, że nie przybliżają one do kolejnych podwyżek stóp przez FED. Umocnienie PLN widoczne było również wobec szwajcarskiego franka, mieliśmy także do czynienia z podbiciem cen ropy naftowej. Bieżący tydzień nie zawiera bardziej znaczących publikacji makro z Polski, gdzie jedynie w piątek poznamy decyzję RPP dot. stóp procentowych (oczekuje się braku zmiany). Wydarzeniem tygodnia jest czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, gdzie inwestorzy mają nadzieję na zwiększenie programu QE (poluzowanie ilościowe) oraz na dalsze obniżenie stopydepozytowej. Taki ruch ze strony M. Draghiego najprawdopodobniej przyniósłby podbicie popytu również na aktywach powiązanych z rynkiem krajów wschodzących i w konsekwencji mógłby być korzystny m.in. dla PLN. Z rynkowego punktu widzenia kwotowania EURPLN zbliżyły się do poziomu 4,30, który najprawdopodobniej funkcjonować będzie jako lokalne, psychologiczne wsparcie. W przypadku CHFPLN kurs znalazł się także na mocnym wsparciu w okolicach 3,93-3,95. Reasumując, mamy dobre poziomy do zakupów, także do rezerwacji kursów na przyszłość.