Początek tygodnia na rynkach finansowych był dosyć nerwowy. Poniedziałkowe spadki na amerykańskiej giełdzie poważnie wstrząsnęło rynkiem akcji. Po trwających wiele miesięcy wzrostach, w poniedziałek rynek giełdowy w USA zaczął poważnie spadać, kończąc dzień z ponad 4% stratą. Powyższa sytuacja pociągnęła za sobą pozostałe rynki – azjatyckie giełdy podczas wtorkowej sesji zaliczyły pokaźne spadki, co odbiło się również na Europie. Wyprzedaż akcji nastąpiła również w Polsce, indeks WIG20 tracił wczoraj ponad 3%. Wczorajsza sesja giełdowa w USA wyhamowała ostatnie spadki, więc póki co możemy rozpatrywać to w kategorii korekty ostatnich wzrostów.
Polski złoty dosyć dobrze reagował na wspomnianą sytuację na rynkach. Wygląda na to, że inwestorzy póki co nie obawiają się zakończenia wzrostów na rynkach akcyjnych, a ostatnie spadki traktują jako naturalne „oczyszczenie”. Patrząc na zachowanie się złotego w stosunku do głównych walut, obserwowaliśmy zwiększoną zmienność w przypadku CHFPLN. Podczas poniedziałkowej sesji kurs poruszał się w zakresie 3,55-3,60. We wtorek z kolei obserwowaliśmy ruch powrotny – cena franka w ciągu dnia przekraczała 3,61, jednak w trakcie sesji spadała nawet poniżej 3,57. Na dzień dzisiejszy kurs lekko rośnie i wynosi nieco ponad 3,58. Oddalamy się w związku z tym od minimów wyznaczonych na początku roku, jednak trend spadkowy póki co wciąż jest aktualny.
Kurs EURPLN z rana rośnie i zbliża się do 4,16. Mimo wszystko przez ostatnie dwa dni obserwowaliśmy umacnianie się złotego do wspólnej waluty. Za dolara płacimy obecnie niecałe 3,36, poniedziałkowe wzrosty na USDPLN zostały więc póki co wyhamowane. Kurs GBPPLN z kolei przez ostatni czas spadał. Obecnie notowany jest na poziomie ok. 4,68.
W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy dane na temat produkcji przemysłowej w Niemczech. Wynik jest nieco gorszy od prognozy – w ujęciu miesięcznym wynosi -0,6%, natomiast w skali roku uplasował się na poziomie 6,5%. Oprócz tego środowy kalendarz raczej nie ma zbyt wielu wydarzeń, warto zwrócić uwagę na tygodniowe zapasy ropy w USA oraz wystąpienia publiczne członków FED.