Powrót rodzimych inwestorów po długim weekendzie nie wpłynął znacząco na zachowanie się złotego w stosunku do głównych walut. Deprecjacja naszej waluty co prawda nieco wyhamowała, jednak nie zaobserwowaliśmy ruchu powrotnego. Głównym winowajcą jest silny dolar, który wpływa na odpływ kapitału z rynków rozwijających się. Kurs EURUSD znalazł się poniżej 1,20 i zaczyna zbliżać się do 1,19. Wpływ na to mają raczej słabe odczyty ze strefy euro, niż dobre dane z amerykańskiego rynku. Przypomnijmy, że piątkowe payrolls’y wypadły poniżej oczekiwań, a mimo wszystko dolar umocnił się w stosunku do euro.
Dzisiejszy dzień przynosi umiarkowaną zmienność. EURPLN jest wyceniane powyżej 4,25. Od połowy kwietnia kurs urósł ponad 10 groszy, chociaż w zeszłym tygodniu był jeszcze wyżej. Rośnie również dolar, który kosztuje obecnie 3,57 PLN. USDPLN w ciągu niecałego miesiąca urosło o ponad 20 groszy i pomimo wyhamowania tego ruch z końcem zeszłego tygodnia, obecny tydzień rozpoczął się od wzrostów, które dzisiaj są kontynuowane. Kurs CHFPLN nieco się stabilizuje, znajdując się dzisiaj rano na poziomie 3,56. Ostatnio możemy zaobserwować podwyższoną zmienność na GBPPLN. Od wczoraj kurs urósł o 4 grosze i notowany jest obecnie powyżej 4,84.
Ostatnie napięcia dotyczące porozumień nuklearnych z Iranem, jak również zwiększony popyt na ropę powodują, że czarne złoto przekroczyło wczoraj cenę 70$ za baryłkę. W przypadku, gdyby Donald Trump chciał odstąpić od porozumień z Iranem, cena ropy mogłaby wzrosnąć jeszcze bardziej. Pochodną tych wydarzeń jest z kolei rosnący kurs NOKPLN. Kurs korony norweskiej w stosunku do złotego systematycznie rośnie, osiągając na rynku cenę 0,4430.
W dniu dzisiejszym, podobnie jak w poniedziałek, niewiele dzieje się w kalendarzu makroekonomicznym. Poznamy niemiecką oraz produkcję przemysłową za marzec. Swoje wystąpienie będzie miałrównież prezes FED – Jerome Powell. O 20:00 czasu polskiego publicznie wystąpi również prezydent USA – Donald Trump.