Rynek walutowy reaguje na wydarzenia ze świata. Dolar umacnia się przed jutrzejszą decyzją FED.

Najszerzej komentowanym wydarzeniem podczas wczorajszego handlu na rynkach finansowych był weekendowy atak dronów na saudyjskie instalacje naftowe firmy Aramco pozbawiając kraj połowy mocy produkcyjnych tj. około 5,7 mln baryłek dziennie. Według analityków jest to największe w historii pojedyncze zakłócenie w produkcji ropy, co też przełożyło się na ceny ropy na światowych giełdach, które rosną już kilkanaście procent względem piątkowego zamknięcia. Ponadto inwestorzy przygotowują się na jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej, która według oczekiwań rynkowych powinna ponownie dokonać obniżki stóp procentowych w ślad za Europejskim Bankiem Centralnym, który w tamtym tygodniu wytoczył potężne działa.

Rosnące ceny ropy wspomagają waluty krajów, w których eksport ropy stanowi istotną rolę w gospodarce. Przede wszystkim należy tutaj wymienić dolara kanadyjskiego, który dzięki temu częściowo odrabia straty z poprzedniego tygodnia. Rosną także notowania korony norweskiej, chociaż w przypadku tej waluty ceny ropy od wielu lat stają się czynnikiem, który oddziałuje coraz słabiej. Niemniej para NOKPLN ponownie atakuje dziś poziom 0,4400, z przebiciem którego kupujący mają problem od początku sierpnia. Dziś o poranku niekorzystnie na skandynawskie waluty wpłynął natomiast odczyt stopy bezrobocia w Szwecji za sierpień, która wzrosła do 7,1%, co stanowiło duże rozczarowanie względem prognoz na poziomie 6,8%. Jednocześnie jest to także najgorszy odczyt od 4 lat, co w obliczu ostatniego dość jastrzębiego stanowiska Riksbanku jest dużym rozczarowaniem i stanowi poważny pretekst do ewentualnej rewizji komunikatu banku. Po odczycie para SEKPLN traciła ponad 20 pkt i obecnie kurs powoli odbija się od poziomu 0,4050, gdzie ustanowił lokalne dno.

Ponadto na uwagę zasługuje także najważniejsza waluta jaką jest dolar. Ten wczoraj odnotował solidne umocnienie, gdzie pośrednią przyczyną był także atak na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej. Donald Trump zapowiedział, że USA są gotowe na działania odwetowe, które mogą nastąpić po konsultacji z tamtejszym rządem. Do ataku przyznał się rebeliancki ruch Huti walczący w Jemenie z siłami rządowymi, wspieranymi przez koalicję pod przywództwem Arabii Saudyjskiej. Jako, że ruch Huti ma powiązania z Iranem istnieje realna groźba wybuchu konfliktu zbrojnego z udziałem USA w tym regionie. Umocnienie dolara może także wynikać z oczekiwań względem jutrzejszego posiedzenia FED, gdzie nadal bazowym scenariuszem jest obniżenie stóp procentowych o 25 pb. do przedziału 1,75-2,00%, jednak coraz więcej zwolenników zyskuje scenariusz pozostawienia stóp bez zmian (taki scenariusz otrzymuje już 34% implikowanego prawdopodobieństwa). Podczas wczorajszej sesji dolar zyskał ponad 3 grosze, natomiast dziś kontynuuje swoje umocnienie i na parze z polskim złotym przebija poziom 3,94 zł. Siła dolara przekłada się ponownie na słabość złotego, stąd możemy obserwować także wzrosty na parze EURPLN przełamujące na wykresie cenę 4,34 zł

Prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych implikowane na podstawie kontraktów terminowych na stopę procentową w USA. Źródło: www.cmegroup.com

Udostępnij post