Najistotniejszą informacją bieżącego tygodnia dotyczącą danych makroekonomicznych z Polski była wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej odnośnie wysokości stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie. Stopa procentowa referencyjna nadal wynosi 1,5%. Scenariusz bazowy zakłada ewentualne podwyżki stóp procentowych w pierwszym kwartale 2018 roku. Wszystko będzie zależało jednak od bieżących wskaźników makroekonomicznych. Po południu po ogłoszeniu decyzji przez RPP w sprawie wysokości stóp procentowych został wygłoszony komunikat. Prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że bank centralny przewiduje znaczny wzrost gospodarki na przełomie pierwszego i drugiego kwartału. Wzrost PKB ma przyspieszyć w porównaniu z ubiegłym rokiem, natomiast inflacja osiągnie poziom 1,5%, ale na krótki okres. Przyspieszenie wzrostu PKB ma być dynamiczne i wynieść 3,5-3,6%. Według listopadowej projekcji NBP, wzrost PKB ma osiągnąć poziom 3,6% w 2017 roku, natomiast w 2018 roku przewidywany jest wzrost na poziomie 3,3%. Rada napisała w komunikacie, że po wzroście inflacji w pierwszych miesiącach dynamika cen ustabilizuje się w kolejnych kwartałach. Poziom docelowy inflacji NBP to poziom 1,5-2,5%. Warto wspomnieć, że inflacja konsumencka wyniosła 0,8% w ujęciu rocznym w grudniu 2016 roku wobec braku zmian cen w poprzednim miesiącu. Wpływ decyzji RPP na kwotowania złotego był minimalny z racji tego, że decyzja nie była zaskoczeniem dla rynków finansowych.
Złotówka traciła wczoraj względem euro, franka i funta. W stosunku do dolara amerykańskiego obserwowaliśmy podwyższoną zmienność kursu walutowego. Zakres wahań wynosił od 4,02 zł do 4,0560 zł. Mimo tego kurs na zamknięciu wczorajszego dnia był taki sam jak na zamknięciu poprzedniego dnia. Stało się tak dlatego, że na parze EUR/USD obserwowaliśmy wyhamowanie ostatnich spadków. Dynamiczne wzrosty obserwujemy na parze CHF/PLN. Złoty stracił względem szwajcarskiej waluty prawie cztery grosze w ciągu kilku dni. Podwyższoną zmienność obserwowaliśmy także na parze EUR/PLN, gdzie kurs wahał się w granicach 4,2946-4,3182. Ostatecznie kurs na zamknięciu dnia wyniósł 4,3071. Kolejny dzień wzrostu obserwowaliśmy na parze GBP/PLN. Złoty stracił w stosunku do brytyjskiej waluty około grosza, zakres wahań oscylował w granicach 3 groszy. W dzisiejszym dniu w godzinach porannych obserwujemy dalsze osłabienie złotówki względem głównych walut, chociaż zakres osłabienia nie jest duży.
Z wczorajszych danych makro warto odnotować spadek produkcji przemysłowej w Hiszpanii za miesiąc grudzień. Wynik był o 1% gorszy od zakładanej prognozy i wyniósł 1,9% w ujęciu rocznym. Wzrosły zapasy ropy w USA o 13,8 mln baryłek (oczekiwano wzrostu o 2,7 mln baryłek). Dane te jednak nie miały większego wpływu na notowania ropy, której cena oscyluje w granicach 50-54 dolara za baryłkę. Z pozostałych danych z USA odnotowano tygodniowy wzrost wniosków o kredyt hipoteczny. W czwartek poznamy grudniowy bilans handlu zagranicznego z Niemiec oraz cotygodniową liczbę złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Po południu wystąpienia będą mieli szefowie Fed z St. Louis i Chicago. Wieczorem wystąpienie publiczne będzie miał szef Banku Anglii Mark Carney.