W czasie poniedziałkowych sesji na światowych parkietach przez większość czasu panował optymistyczny nastrój. Handel na Dalekim Wschodzi przyniósł kolejne wzrosty tamtejszych indeksów. Nikkei225 i Shanghai Composite zaliczyły ok. 2% zmiany na plus, podobnie koreański Kospi (+1,7%). Giełdy w Europie wpisały się w trend zapoczątkowany na Wschodzie. DAX urósł o 1,32%, francuski CAC40 o 1,73%, wartość FTSE100 zmieniła się o 1,33% in plus. Skromniejszym wynikiem mógł pochwalić się parkiet przy ul. Książecej. WIG20 zamknął sesję jedynie 0,24% wzrostem.
Ciekawy przebieg zaliczyła sesja za Atlantykiem. Po interesujących wzrostach (przebicie najwyższego pułapu przez S&P500 w tym roku, a także nowy rekord Nasdaq-a), sesja amerykańska zamknęła się na czerwono. S&P500 spadł o 0,91%, Nasdaq zaliczył jeszcze głębszą przecenę, bo aż o 2,16%. Awersję do ryzyka spowodowały informacje płynące ze Stanów Zjednoczonych. Rozwój COVID-19 w Kalifornii spowodował podjęcie decyzji tamtejszego gubernatora o ponownym zamknięciu sklepów, restauracji i innych punktów usługowych. Kolejne napięcie na linii USA-Chiny (tym razem chodzi o działalność Państwa Środka na Morzu Południowochińskim) także nie nastraja pozytywnie. Warto pamiętać, że w tym tygodniu rozpoczął się okres raportowania za drugi kwartał 2020r. Dane płynące z raportów finansowych pokażą, jaki realny wpływ na funkcjonowanie spółek miał wirus z Wuhan. Giełdy odbudowywały swoje wyceny od spadków wywołanych pandemią, teraz od reakcji inwestorów na przedstawione wyniki będzie zależało, czy przez rynki przetoczy się kolejna fala wyprzedaży. Wielu użytkowników aplikacji Robinhood, którzy w ostatnim czasie tłumnie wkroczyli na rynki akcji, mogą niedługo na własnej skórze poczuć, ile adrenaliny jest w stanie zapewnić zmienność.
Wtorkowe sesje przebiegały już w nastrojach zapoczątkowanych końcówką poniedziałkowej sesji w USA. Na Dalekim Wschodzie Shanghai Composite i Nikkei225 zaliczyły delikatne korekty. Sesje europejskie przebiegały już w bardziej minorowych nastrojach. DAX zamknął handel 0,8% pod kreską, wartość CAC40 spadła o 0,96%. Jeszcze większą przeceną zakończyła się sesja na naszym rynku. WIG20 we wtorek stracił 1,66%.
Zmiana nastąpiła wraz z rozpoczęciem sesji w Stanach Zjednoczonych. Po początkowym spadku indeksy zaczęły odrabiać poniedziałkowe straty. S&P500 zyskał we wtorek 1,34%, Nasdaq zamknął handel 0,94% wzrostem. Dobre nastawienie inwestorów działających na rynku amerykańskim przekłada się na środowe sesje w Azji. Nikkei 225 obrał kurs na północ (+1,59%), podobnie Kospi (+0,84%) i autralijski Asxall (+1,9%). W Europie również króluje zieleń. DAX zyskuje ok. 1,7%, CAC40 prawie 2%, wzrost FTSE100 oscyluje w granicach 1,5%. WIG20 również dzielnie goni swoich większych kolegów i w południe zyskuje ok. 1,2%.
Na rynku walut obserwujemy umocnienie euro w stosunku do dolara. We wtorek został przebity poziom 1,14 a w tym momencie kurs EURUSD wynosi 1,1431. Poniedziałkowa sesja przyniosła deprecjację naszej waluty i za euro należało płacić nawet 4,49. Wtorek odwrócił trend i złoty zyskał. W środowe południe kurs EURPLN kształtuje się na poziomie 4,9650. Podobnie wyglądała sytuacja w parze z dolarem amerykańskim. W poniedziałek złoty tracił, we wtorek zaś umacniał. W momencie pisania tego komentarza na 1 dolara należy zapłacić 3,9105. Od wtorkowego przedpołudnia złoty zyskuje także w stosunku do franka szwajcarskiego. Obecnie kurs CHFPLN kształtuje się na poziomie 4,1650. Od poniedziałku następuje aprecjacja złotego w parze z funtem brytyjskim. Przed weekendem kurs podchodził pod granicę 5 zł, jednak od tamtego momentu kurs spadł już prawie o 7 groszy i teraz wynosi 4,9340.