Początek tygodnia przynosi widoczne osłabienie amerykańskiej waluty, która względem polskiego złotego tanieje o ponad 3 grosze. Dziś o poranku cena widocznie naruszyła poziom 3,80 zł zbliżając się do ważnego wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego będącej jednocześnie dolnym ograniczeniem formacji klina wzrostowego. Wcześniejsze fałszywe wybicie górą tej formacji może być zapowiedzią silniejszego ruchu spadkowego. Oczywiście do realizacji takiego scenariusza konieczna będzie odpowiednia narracja ze strony danych makroekonomicznych jak i decydentów z zakresu polityki pieniężnej USA. W tym tygodniu nie powinno zabraknąć obu, gdyż jeszcze dziś koło godziny 16:00 usłyszymy przemówienie Jerome Powella (przewodniczącego FED), natomiast w środę poznamy dane ISM z sektora usług a w piątek raport z rynku pracy, w którym inwestorzy doszukiwać się bardziej widocznych oznak słabości amerykańskiej gospodarki.
Scenariusze techniczne na USDPLN.
Obecnie inwestorzy mogą być mocno wyczuleni na każde symptomy słabości gospodarki Stanów Zjednoczonych, gdyż jest to jeden z niewielu krajów (zwłaszcza wśród grupy G10), który podczas trwającego już 10 lat okresu ożywienia dość znacznie podniósł poziom stóp procentowych. Wyczulenie to powinny spotęgować ostatnie decyzje banków centralnych z antypodów, gdyż tam niedawno w Nowej Zelandii, a dziś w nocy także i Australii, obniżone zostały stopy procentowe o 25 pb. Dzieje się tak na skutek pogorszenia koniunktury, któremu towarzyszy słabnąca presja inflacyjna – a warto dodać, że jeszcze 2 lata temu prognozowano, że ten rok będzie początkiem cyklu podwyżek.