Presja na złotym wciąż trwa. EURPLN najwyżej od stycznia 2017

Obecna sytuacja rynkowa powoduje utrzymywanie się negatywnego sentymentu na rynkach. Trwające zamieszanie wokół wojny handlowej na linii USA – Chiny/UE powoduje, iż inwestorzy zaczęli przenosić kapitał z bardziej ryzykownych rynków do bezpieczniejszych. Efektem jest deprecjacja walut krajów rozwijających się. Nie pomaga również polityka – problemy w Niemczech związane z koalicją CDU/CSU powodują niepewność na rynkach. Złotemu nie pomaga również postawa Rady Polityki Pieniężnej. Biorąc pod uwagę podwyżki stóp procentowych w USA (przy jastrzębim podejściu FED rynek wycenia łącznie 4 podwyżki w tym roku) oraz zapowiedzi ze strony EBC dotyczące wygaszenia programu QE, brak jakichkolwiek komunikatów mówiących o ewentualnej podwyżce stóp procentowych w Polsce, daje kolejny argument stronie podażowej.

W dniu dzisiejszym obserwujemy dalsze umacnianie się EURPLN. Obecnie jesteśmy już powyżej 4,38 – kurs na tym poziomie obserwowaliśmy ostatnio w styczniu 2017. Przypomnijmy, że ruch ten został zapoczątkowany w połowie kwietnia, kiedy to EURPLN wyceniany było na poziomie ok. 4,15. Mamy więc do czynienia z wzrostem ponad 20 groszy w ciągu 2,5 miesiąca. Rośnie również CHFPLN – Ci, którzy nie kupili franków pod koniec kwietnia, muszą liczyć się z tym, że obecnie kosztują one 38 groszy więcej. W dniu dzisiejszym kurs notowany jest na poziomie nieco poniżej 3,80. USDPLN cały czas pozostaje w trendzie wzrostowym. Podczas porannego handlu za dolara płacimy ok. 3,77. GBPPLN wyceniane jest obecnie na 4,96.

W dniu dzisiejszym otrzymamy głównie czerwcowe odczyty indeksu PMI dla przemysłu. Z rodzimego rynku spłynie informacja na temat wstępnych odczytów inflacji CPI za czerwiec. Spodziewany jest wzrost tego wskaźnika w ujęciu rocznym. W późniejszych godzinach warto będzie zwrócić również uwagę na raport ISM dla przemysłu z USA.

Udostępnij post