Poniedziałkowy marazm, oczy zwrócone w stronę inflacji w USA

Pierwsza sesja tego tygodnia upłynęła dość spokojnie. Wynikało to ze stosunkowo małej ilości danych, które mogłyby znacząco wpłynąć na rynek. Ze wczorajszych wydarzeń warto zwrócić uwagę na dane z Niemiec. Okazały się one gorsze od oczekiwań, produkcja przemysłowa m/m wyniosła – 1,1% wobec prognozowanego 0,2%. Produkcja przemysłowa skorygowana o liczbę dni roboczych wyniosła z kolei 2,4% r/r wobec 3,7% r/r. Kolejne informacje napłynęły ze Szwajcarii. Tamtejsza Inflacja CPI okazała się zgodna z prognozą. Jej odczyty to -0,3% m/m oraz 0,3% r/r. Końcówka dnia to wystąpienie James’a Bullard’a – szefa Fed z St. Louis. Według niego na chwilę obecną inflacja w USA jest niska i nie rośnie zgodnie z oczekiwaniami. W związku z tym stwierdził, że poziom stóp procentowych może być obecnie utrzymywany na niezmienionym poziomie. Burzy to trochę tezę, że po dobrych piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy, można będzie spodziewać się podniesienia stóp procentowych we wrześniu.

Na EURUSD notowania oscylowały w zakresie 1,170 do 1,1815. Od piątkowych danych z USA euro stopniowo się umacnia w stosunku do dolara. Złotówka w stosunku do euro osiąga okolice 4,25. Jesteśmy więc na poziomie, który obserwowaliśmy przez ostatnie tygodnie. Pod koniec wczorajszego dnia CHF kosztował 3,69, więc jesteśmy na poziomach, których nie obserwowaliśmy od ponad 2 lat. Wczorajsze, zgodnie z oczekiwaniami dane o inflacji w Szwajcarii nie wpłynęły znacząco na CHFPLN. Póki co poruszamy się w trendzie spadkowym , złoty sukcesywnie zyskuje na wartości w stosunku do franka. Sytuacja na dolarze wygląda tak, że dzień wczorajszy zakończył się poniżej poziomu 3,60. Póki co nie widać chęci do łapania kolejnych dołków. GBPPLN w dniu wczorajszym przez większą część dnia poruszał się w zakresie 4,6905 – 4,6980. W czwartek, po odczytach danych o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, może pojawić się większa zmienność na tej parze walutowej.

Dzień dzisiejszy, podobnie jak poniedziałek, również nie jest bogaty w wydarzenia ekonomiczne. Z rana poznaliśmy dane o handlu zagranicznym w Chinach. Okazały się one rozczarowujące. Bilans handlu zagranicznego to: Eksport  7,2% r/r wobec prognozowanego 10,9% oraz Import 11% wobec 16,6%. Jesteśmy już również po ogłoszeniu stopy bezrobocia w Szwajcarii. Wynosi ona 3,2%, czyli zgodnie z tym jak zakładał rynek. W dalszej części dnia poznamy Inflacje CPI na Węgrzech oraz stopę bezrobocia w Czechach.

Udostępnij post