Polski złoty nadal w fazie osłabienia

W środę poznaliśmy kilka ważnych danych z USA. Z raportu ADP dotyczącego zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym za sierpień dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie wzrosło o 177 tys., podczas gdy oczekiwano 175 tys. Sierpniowy indeksy Chicago PMI wyniósł 51,5 pkt. w stosunku do oczekiwań na poziomie 54 pkt. Publikowany przez Stowarzyszenie Pośredników „NAR” indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym wzrósł o 1,3% m/m, podczas gdy oczekiwano 0,6%. Dane te wywołały lekką zmienność na prze EUR/USD, która na chwilę obecną porusza się w konsolidacji między 1,1165, a 1,1122. Najwidoczniej rynek potrzebuje potwierdzenia w silniejszych danych makro, które mogłyby przechylić szalę na podwyżkę stóp procentowych. Tymi danymi mogą okazać się jutrzejsze dane z rynku pracy w USA. Tymczasem polski złoty nadal znajduje się w fazie osłabienia. Poza sytuacją globalną na złotego wpływa pogorszenie nastrojów, które jest związane z problemami wokół budżetu oraz powracającymi „strachami” przed obniżką ratingu przez agencję Moody’s. Dziś mamy prawdziwy „wysyp” danych PMI. Jak dotąd najbardziej zaskoczył wynik PMI z Wielkiej Brytanii. Osiągnął on poziom 53,3 pkt. w stosunku do oczekiwań na poziomie 49 pkt. W reakcji na te dane funt brytyjski podrożał o 4 grosze do poziomu 4,1920. Pozostałe główne waluty rynek wycenia w następujący sposób: EUR/PLN 4,3628 zł, CHF/PLN 3,9830, USD/PLN 3,9199. W dniu dzisiejszym mamy jeszcze kilka interesujących odczytów na które warto zwrócić uwagę. Z USA poznamy dane na temat złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, indeks PMI dla przemysłu za sierpień oraz wydatki na inwestycje budowlane za lipiec, natomiast z Kanady poznamy PMI dla przemysłu.

Udostępnij post