W środę o godzinie 20:00 nastąpiła długo wyczekiwana decyzja Rezerwy Federalnej, która zatrząsnęła nieco rynkiem dolara. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w USA zostały podniesione o 25 pb i obecnie są one już na poziomie 2,25%. Tym samym dolar jest obecnie wyraźnie najwyżej oprocentowaną walutą w krajach rozwiniętych, gdyż następny w kolejności kraj, czyli Nowa Zelandia, ma ją na poziomie 1,75%. W godzinach popołudniowych dolar jest dziś nieco droższy w relacji do większości walut, chociaż to niekoniecznie musi być wynikiem wczorajszej decyzji FED.
Przyjrzyjmy się jednak najpierw nieco bliżej komunikatowi jaki wystosował wczoraj do rynków finansowych Komitet Otwartego Rynku (FOMC). W oświadczeniu przeczytamy w dalszym ciągu o tym, że gospodarka ma się bardzo dobrze, a sytuacja na rynku pracy poprawia się. Jest to zgodne z projekcjami makroekonomicznymi jakie opublikował bank. I tak zdecydowanie w górę podniesiono prognozy dla wzrostu PKB, które według nowych prognoz ma w 2018 roku być na poziomie 3,1% (w czerwcu prognozowano 2,8%). Jest to oczywiście wynik pozytywnego wpływu reformy podatkowej w USA, która weszła w życie na początku tego roku. Efekt ten przeniesie się także na rok 2019, gdzie prognozy podniesiono kosmetycznie z 2,4% do 2,5%. Ponadto stopa bezrobocia ma z kolejnych latach spaść do 3,5%, natomiast inflacja PCE utrzymywać się w okolicy 2.1% r/r. Trzeba jednak tutaj dodać, że szef FED, Jerome Powell dostrzegł rosnące ryzyko pogłębienia się wojny handlowej, która może w dłuższym terminie zaszkodzić gospodarce, a tym samym wpłynąć na rewizję ścieżki polityki pieniężnej.
Inwestorzy skupiali uwagę również na innych aspektach komunikatu, czyli na przewidywane tempo podwyżek, które zobrazowane jest przez tzw. dot-chart. Jest to wykres kropkowy, gdzie każda z kropek przedstawia przewidywania poszczególnych członków Komitetu. Mediana prognoz na lata 2018, 2019 i 2020 nie uległy zmianie i zakładają 4 podwyżki w tym roku (jeszcze jedna w grudniu), 3 podwyżki w 2019 roku i 2 w 2020 roku. Nieco w górę została podniesiona projekcja na „długi termin” (z 2,875% na 3%), jednak nie odbiega to od tego, czego spodziewał się rynek.
Prognozy dotyczące poziomu stóp procentowych poszczególnych członków FOMC.
W pierwszej reakcji na te wiadomości dolar osłabił się, gdyż FED zrobił dokładnie to, czego spodziewał się rynek. Dziś jednak widzimy dalsze spadki na parze EURUSD, które jednak mogą wynikać w dużej części z obaw o budżet Włoch, co ciąży aktualnie wspólnej walucie.
EURUSD kontynuuje spadki poniżej 1,17 po decyzji Rezerwy Federalnej, w czym pomaga również słabość euro spowodowana niepewnością związaną z budżetem Włoch.
Wczoraj miejsce miała jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych, która dokonała się u naszych południowych sąsiadów. Stopa procentowa w Czechach została podniesiona z 1,25% do 1,5% i wszystko wskazuje, że jest to przynajmniej tymczasowy koniec cyklu podwyżek w tym kraju (jeszcze w 2017 roku mogliśmy w Czechach obserwować stopę procentową na poziomie 0,05%). Stąd też widzimy silne osłabienie się czeskiej korony. Para CZKPLN powraca w okolice wrześniowych minimów w okolicy 0,1660. Jeśli tydzień zakończy się tak jak wygląda to obecnie to będzie to największych tygodniowy spadek tej pary od lipca 2016 roku.
CZKPLN spada w okolice poziomów wsparcia z ostatnich miesięcy. Czy największy tygodniowy spadek od lat zapowiada odwrócenie się obecnego trendu pozytywnego dla czeskiej korony?