Na rynku uspokaja się nam sytuacja po bardzo nerwowym poprzednim tygodniu. Szczyt 4,2830 na EUR/PLN był na tyle wysoko, że kurs już nie dał rady odbić się wyżej. Obecnie jesteśmy w okolicach 4,2550 i bardzo możliwe, że euro już nie podrożeje ponad to, co widzieliśmy w piątek. Z technicznego punktu widzenia powinniśmy widzieć teraz spadki do okolic 4,2200, gdzie przebiegała, aktualna jeszcze do piątku, czteroletnia linia trendu spadkowego i jeżeli zadziała ona jako wsparcie, nie dając dalej spadać EUR/PLN, to nie będzie to dobra informacja dla złotego. Jednak uważamy, że nie należy nastawiać się pesymistycznie, ponieważ odpływ kapitału z Polski może być tylko chwilowy, ponieważ zachodni politycy już się wypowiadają, że nie należy zaostrzać relacji z Rosja i wprowadzać nowych sankcji, więc sytuacja może się trochę uspokoić i złoty wróci do formy.NOK/PLN jak na razie zadomowił się w okolicach poziomu 0,4700 i jeżeli ropa dalej będzie odbijać w górę lub utrzymywać się na obecnych poziomach, to do świąt kurs nie zejdzie niżej.