Euro zaczyna sobie dosyć nieźle radzić na rynku. Po wczorajszych słabych danych o sprzedaży detalicznej w USA dolar zaczął gwałtownie tracić. Zyskało na tym euro wybijając się do najwyższych poziomów od lutego w stosunku do dolara. Euro zyskało również na wartości do złotego. EUR/PLN wybił się powyżej 4,1000 i jest najwyżej od marca. Do tego widzimy na rynku relatywną słabość złotego, ponieważ w obecnej sytuacji USD/PLN powinien spaść do okolic 3,5500, a mamy 3,5910. Jeżeli dane z USA nadal będą niekorzystne dla gospodarki, oddali się perspektywa pierwszej podwyżki stóp procentowych przez FED, a to będzie skutkowało ponownym zamiłowaniem do europejskiej waluty mimo wprowadzonego QE. Dzisiaj inflacja PPI, a za tydzień w piątek odczyt inflacji CPI da szerszy obraz tego co się dzieje i potwierdzi lub zaprzeczy obawom o gospodarkę USA.Dzisiaj oprócz danych z USA mamy ważne dane dotyczące inflacji CPI w Polsce. Jak wiemy ostatnie kilka miesięcy to czas panującej deflacji. Ekonomiści prognozują lekką poprawę sytuacji, jednak gorszy odczyt może osłabić PLN.