Wczorajsze dane z amerykańskiej gospodarki nieco rozczarowały. Sprzedaż detaliczna za sierpień wyniosła -0,3 % m/m (prognoza zakładała 0,0%), produkcja przemysłowa za ten sam miesiąc wyniosła -0,4% m/m (prognoza -0,3%). Trochę lepsze dane napłynęły z rynku pracy, gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się o 5 tys. mniejsza niż prognoza na poziomie 265 tys. Indeks FED z Filadelfii oraz NY Empire State także okazał się lepszy od prognoz. Pierwszy wyniósł 12,8 pkt. wobec 2 pkt. przed miesiącem, drugi z kolei wyniósł -1,99 pkt. wobec -4,21 pkt. miesiąc wcześniej. Dane te nie wpłynęły negatywnie na wycenę dolara, mimo że jest to już kolejny odczyt słabych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że wizja podwyżki stóp procentowych we wrześniu znacznie się oddaliła ze względu na rozczarowujące dane. Inwestorzy koncentrują się na ewentualnym podwyższeniu stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu w grudniu. Oczywiście będzie to zależeć między innymi od kolejnych danych makroekonomicznych z rynku pracy. W dniu dzisiejszym para EUR/USD o godzinie 8.00 jest kwotowana na poziomie 1,1240.Z rynku europejskiego istotne były decyzje dotyczące wysokości stóp procentowych ogłoszone przez Bank Szwajcarii oraz Anglii. Oba państwa nie zmieniły parametrów dotyczących prowadzonej przez siebie polityki pieniężnej i nie zmieniły wysokości stóp procentowych. Decyzje te były zgodne z oczekiwaniami i nie wpłynęły znaczącą na rynek. W Wielkiej Brytanii stopa procentowa nadal wynosi 0,25%.Polski złoty w dniu wczorajszym lekko się umacniał w stosunku do EUR, USD, CHF i GBP. Największa zmienność na parach związanych z polskim złotym była na parze GBP/PLN, gdzie kwotowania wahały się między 5,06 a 5,11.W dzisiejszym dniu warte odnotowania będą dane z Polski dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia za sierpień oraz inflacja CPI z USA, a także odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan.