Początek tygodnia nie przyniósł jakichkolwiek rozstrzygnięć na rynku złotego. Kurs praktycznie nie zmienił się w porównaniu z piątkiem. Sytuacja powoli robi się napięta, co widać na przecenie na rynku akcji. Złoty jeszcze stabilnie, jednak sytuacja na Ukrainie nie pomaga naszej walucie. Z drugiej strony mamy tydzień stóp procentowych i już powoli rynek zaczyna mówić o pierwszej podwyżce stóp w Polsce. Stąd nieco wyczekiwania na złotym na to co będzie prezentowane na środowej konferencji RPP (stopy powinny pozostać bez zmian). Ciekawa sytuacja jest na eurodolarze, który pomimo dobrych danych makro z USA w ogóle nie zmienia swoich notowań. Kurs cały czas znajduje się pod oporem 1,3877-1,3923. Dolar nie ma siły na umocnienie i nie ma chętnych do jego kupowania. To nieco kładzie cień na giełdę w USA i już zaczynają się spekulacje nt. ewentualnej bańki spekulacyjnej. Stąd można wnioskować, że stabilizacja i wyczekiwanie na rynkach walutowych są właśnie spowodowane napompowaniem przez FED pozytywnymi danymi makro. Wracając do złotego. Dalsza stabilizacja pod oporem 4,2150-4,22. GPW nie pozwala złotemu nawet na lekkie umocnienie poniżej 4,20. W dniu dzisiejszym odczyty PMI dla usług ze Europy plus sprzedaż detaliczna. Prognoza odczytów jest lepsza, więc jest szansa na pozytywne przełożenie tych informacji na rynek walutowym.