Przez ostatni czas obserwowaliśmy wyprzedaż funta brytyjskiego. W środę kurs mocno spadał, po negocjacjach w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii ze strefy Euro. Sprzeciw ze strony Londynu wywołała propozycja Unii Europejskiej, dotycząca granicy ekonomicznej. Zaproponowano rozwiązanie, iż ta będzie przebiegała przez morze Irlandzkie a nie Irlandię i Irlandię Północną. Pojawiły się nawet groźby dotyczące zapłaty kwoty do budżetu UE po Brexicie. W skrajnej wersji może to doprowadzić do rozwiązania się rządu premier May i dłuższego kryzysu. Funt oczywiście zareagował spadkami do głównych walut. Na dzień dzisiejszy zaplanowane jest wystąpienie Theresy May, która być może będzie starała się załagodzić obecny impas, co z kolei może spowodować odreagowanie brytyjskiej waluty.
W dniu wczorajszym obserwowaliśmy odreagowanie euro w stosunku do dolara. Z jednej strony indeks PMI dla amerykańskiego przemysłu lekko rozczarował, z drugiej strony zaś dolara dołowała wypowiedź Donalda Trumpa o chęci wprowadzenia cła na import stali i aluminium do USA. Nie pomogła amerykańskiej walucie również wypowiedź szefa FED Jerome Powella. Z jednej strony zapowiedział zacieśnianie polityki monetarnej, z drugiej strony potwierdził, że musi się to odbywać stopniowo. Na dzień dzisiejszy kurs EURUSD wynosi 1,2265.
W dniu wczorajszym obserwowaliśmy dalsze umacnianie się euro w stosunku do złotego, które zresztą jest kontynuowane również dzisiaj. Obecny kurs EURPLN zbliża się do 4,19. Funt brytyjski chwilowo wyhamował spadki do złotego – zatrzymała go granica na poziomie 4,70. Niewielki ruch mieliśmy wczoraj na USDPLN. Od kilku dni kurs oscyluje w okolicy 3,42. Poranny handel rozpoczął się od wzrostów na CHFPLN. Kurs zbliża się obecnie do 3,64.
W dniu dzisiejszym oprócz wystąpienia premier Wielkiej Brytanii, wypowie się również szef Bank of England (Mark Carney). Poznamy również PKN z Czech, Włoch oraz Kanady. Znamy już najświeższy odczyt inflacji IPPI z Rumunii. W ujęciu rocznym wynosi 3,7%, czyli tyle ile za poprzedni okres.