EURPLN może testować nawet 4,40

Środa przynosi kurs EURPLN na poziomie 4,3400. Frank szwajcarski wyceniany jest na 4,0090 PLN, a dolar amerykański na 3,9755 PLN. Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło utrzymanie presji podażowej na polskiej walucie. Spadek wyceny wobec wspólnej waluty był pochodną wydarzeń z szerokiego rynku, gdzie obserwowaliśmy wzrost kwotowań eurodolara. Ciekawiej przedstawiała się sytuacja na CHF, gdzie inwestorzy musieli zmierzyć się z globalnym wzrostem awersji do ryzyka, dodatkowo wspartym zniżkującymi cenami ropy naftowej (okolice 7-letnich minimów). Niższe ceny na rynku surowców ograniczyły popyt na waluty krajów rynków wschodzących, w tym także krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dodatkowo negatywne nastroje wokół PLN mogą nadal być aktualne z uwagi na zbliżający się termin decyzji FED i prawdopodobne podwyżki stóp procentowych w USA. Ponadto w kraju nie można znaleźć żadnych powodów dla których złotówka powinna być mocniejsza. Najwięksi gracze z nerwowością reagują na bieżące wydarzenia polityczne, choć w rzeczywistości na razie nie ma podstaw do większych obaw.W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju i z zagranicy. Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja przyniosła próbę wybicia w górę w kierunku nowych lokalnych maksimów na CHFPLN oraz EURPLN. W przypadku CHFPLN kurs wyznaczył nowe ok. 5-miesięczne maksima wskazując na potencjalną próbę podbicia w kierunku 4,08 PLN. W przypadku EURPLN ostatnie czynniki, zarówno lokalne jak i zewnętrzne, sugerują, iż prawdopodobnie w najbliższym czasie będziemy świadkami testu poziomów 4,38- 4,40 PLN. Z drugiej strony, wygląda też na to, że złoty powinien wkrótce napotkać na spadek oczekiwań na cięcie stóp procentowych, a to powinno być jak najbardziej korzystne dla złotego. Pojawiła się ciekawa informacja z rynku kart płatniczych. Od 9 grudnia we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązują jednolite zasady ustalania maksymalnych opłat interchange. Tym razem to Polska jest w awangardzie – u nas odpowiednie limity obowiązują już od stycznia. Oby takich informacji bezpośrednio dotyczących naszych portfeli było więcej.

Udostępnij post