Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło umocnienie złotówki wobec głównych zagranicznych dewiz. Złoty zyskał około 1,3% wobec CHF oraz 0,7% względem dolara amerykańskiego i euro. Ruch ten w dużej mierze wspierany był przez lepsze nastroje na szerokim rynku, gdzie amerykański indeks S&P500 wyznaczył nowe historyczne maksima, a kontrakty terminowe na ropę rosły ponad 4,6%. Zachęciło to inwestorów do większej ekspozycji na bardziej ryzykowne aktywa, takie jak waluty Europy Środkowo-Wschodniej. Polska waluta wyceniana jest dziś rano przez rynek następująco: 3,9840 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,4005 PLN względem euro oraz 4,0310 PLN za franka szwajcarskiego. W kraju inwestorzy czekają na piątkową rewizję ratingu Polski, gdzie bazowy scenariusz zakłada obniżenie perspektywy oceny inwestycyjnej (tak jak zrobiły to wcześniej pozostałe instytucje). Na szerokim rynku obserwujemy utrzymanie relatywnie dobrych nastrojów wynikających z oczekiwań co do dalszego wsparcia polskiej gospodarki ze strony naszych instytucji centralnych. Równocześnie mamy dziś nowego Premiera Wielkiej Brytanii (T. May) co powoduje, iż temat wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może przyspieszyć. Zatem inwestorzy mogą ponownie przypomnieć sobie o ryzykach gospodarczych i politycznych związanych z „Brexitem”. W trakcie jutrzejszej sesji GUS poda dane dotyczące handlu zagranicznego w okresie I – V. Z kolei dzisiaj należy zwrócić uwagę na serię odczytów inflacji CPI z krajów Strefy Euro, a także na zbiorczy wskaźnik produkcji przemysłowej dla Strefy za maj. Popołudniu inwestorzy najprawdopodobniej skupią się na sygnałach z USA, gdzie poznamy m.in. Beżową Księgę (lipiec). Naszym zdaniem złotówka może w ciągu najbliższych 2-3 dni zyskiwać na wartości, co będzie próbą wyrwania się z fazy konsolidacji utrzymującej się powyżej 4,40. Natomiast jeśli frankowi szwajcarskiemu uda się przebić w dół poziom 4,00, możemy zobaczyć już niedługo poziomy nawet w okolicach 3,94.