Złoty pokazuje swoją siłę na rynku walutowym. Wczoraj widzieliśmy jak od rana umacniał się w stosunku do głównych europejskich walut, a także do dolara. Spadek EUR/PLN był skutkiem osłabienia się eurodolara, który w godzinach porannych zaczął spadać. Kurs EUR/PLN spadł do poziomu w okolicach 4,1360, na którym są dołki z 15 stycznia i 14 lutego. Po dojściu do tego poziomu kurs się odbił w górę i niższych poziomów już nie widzieliśmy. W najbliższym czasie kolejne ruchy kursu euro w odniesieniu do złotego zależne są przede wszystkim od danych makro. Jeżeli dane o inflacji w Europie dalej będą miały bardzo niskie odczyty i dane z gospodarek krajów Strefy Euro nie będą zadowalające, to złoty będzie kontynuował swoje umocnienie. Drugim scenariuszem w wypadku neutralnych danych, możemy widzieć zwyżkę kursu euro do okolic 4,1640, który to poziom wyznacza nam tygodniowa linia trendu. Jeżeli ten poziom zostanie pokonany, to następny opór jest w okolicach 4,1700, który wyznacza dołek z 22 maja oraz miesięczna linia trendu. Wczoraj GBP/PLN spadł zgodnie z naszymi prognozami do poziomu 5,0800. W kolejnych dniach możemy oglądać lekkie odreagowanie na funcie, ponieważ od wtorku funt cały czas się osłabia, lecz atak na poziom 5,0800 na dalsze osłabienie brytyjskiej waluty jest naszym zdaniem tylko kwestią czasu.Podczas dzisiejszej sesji warto zwrócić uwagę na dane z USA, które mogą być siłą napędową dla ruchu na eurodolarze, co może skutkować ruchem na naszej ojczystej walucie. Dzisiaj zostały już opublikowane dane na temat sprzedaży detalicznej w Niemczech – w ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła do -0,9%, a w ujęciu rocznym wzrosła o 3,4%. Po publikacji tych danych kurs EUR/PLN delikatnie odbił w górę, ale nie był to znaczący wzrost.