Dziś jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń tego roku. Jak zareaguje dolar?

Rozpoczęło się końcowe odliczanie do jednej z najbardziej wyczekiwanych decyzji Rezerwy Federalnej w tym roku, na której spodziewana jest obniżka stóp procentowych – pierwsza od kryzysu finansowego, czyli od prawie 11 lat! Oczywiście będzie to wydarzenie przełomowe, które zapoczątkuje prawdopodobnie cykl luzowania polityki pieniężnej w USA i tym samym FED dołączy do innych banków centralnych, które również zrobiły zwrot w kierunku ekspansywnej polityki monetarnej (m.in. EBC, RBA, RBNZ). Może dziwić fakt, że w obliczu takiego scenariusz w ostatnich dniach dolar silnie umacnia się, jednak jego dobra dyspozycja wynika głównie z tego, że inne waluty są po prostu jeszcze słabsze. Trzeba także dodać, że rynek miał sporo czasu, aby zdyskontować informację o obniżce o 25 pb. i z notowań kontraktów na stopę procentową wynika, że inwestorzy zrobili to w pełni, a nawet częściowo (w około 25-procentach) wycenili także obniżkę o 50 pb.

Główna stopa procentowa w USA od 2006 roku. Źródło: tradingeconomics.com

Sam fakt obniżenia stopy procentowej nie będzie zatem już bodźcem do wyprzedaży dolara. Co więcej dziś nie będą publikowane prognozy ekonomiczne, także inwestorzy skupią się głównie na komunikacie banku oraz późniejszej konferencji z udziałem Powella. Nie jest tajemnicą, że zarówno FED jak i prezydent Donald Trump liczą na osłabienie się dolara, dlatego aby do tego doprowadzić potrzebny będzie bardziej gołębi komunikat, w którym podkreślone zostaną negatywne aspekty gospodarki oraz pojawiające się ryzyka. Gdyby jednak członkowie FOMC (Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku) zdecydowali się na przekaz, z którego wynikałoby, że dzisiejsza obniżka stóp niekoniecznie jest początkiem cyklu obniżek to dolar mógłby zareagować wręcz zdecydowanym umocnieniem.

Aktualnie kurs pary USDPLN waha się w okolicy 3,85 zł, czyli poziomów najwyższych od końca maja tego roku. Są to już poziomy, które od długiego czasu stanowią silny opór na wykresie, niemniej silniejszy bodziec mógłby sprawić, że cena wybije się ponad tą barierę tak jak stało się to na parze z frankiem szwajcarskim (tam również okolice 3,85 zł zostały przebite, co zainicjowało kontynuację trendu wzrostowego).

W przypadku przebicia poziomu 3,86 zł, para USDPLN może zaatakować 3,91 zł, gdzie zlokalizowany jest kolejny opór techniczny wyznaczony przez zniesienie 61,8% spadków z przełomu 2016-2017 roku.

Decyzja dotycząca stóp procentowych w USA zapadnie dziś o godzinie 20:00, natomiast oprócz dolara na rynku walutowym sporą uwagę inwestorzy poświęcają obecnie także funtowi, który od początku tygodnia silnie traci za sprawą przekazu jaki niesie nowy rząd premiera Borisa Johnsona, który skłonny jest wyprowadzić Wielką Brytanię z UE bez porozumienia. Para GBPPLN od początku tygodnia traciła wczoraj w kulminacyjnym momencie ponad 8 groszy. Obecnie cena znajduje się w okolicy 4.68 zł.

Udostępnij post