Zgodnie z przewidywaniami czwartek okazał się bardzo zmienny w notowaniach głównych walut. Kluczowe dla rynków były informacje z ECB. Rynek wyczekiwał, iż szef Europejskiego Banku Centralnego zdecyduje się na wprowadzenie programu QE w Strefie Euro. M. Draghi dodatkowo mówił o ewentualnym negatywnym wpływie zawirowań geopolitycznych związanych z Ukrainą. Temat inflacji i stóp procentowych pozostał niezmienny – czyli inflacja pozostanie niska, ale dobrze zakotwiczona. Tym samym nadal ECB nie ma argumentów na stymulację polityki monetarnej w Eurolandzie. W reakcji na te informacje euro traciło do dolara i franka. Złoty w relacji do euro wyczekiwał na rozwój sytuacji i dopiero wypowiedź jednego z członków ECB, który powiedział iż wprowadzenie QE jest możliwe w czerwcu. To dodatkowo wzmocniło siłę osłabienia euro do dolara i franka. Złoty natomiast zareagował umocnieniem względem euro i franka. To pokazuje i nieco potwierdza fakt, iż ewentualne wprowadzenie programu QE w Strefie Euro spowoduje osłabienie euro, a tym samym umocnienie złotego. Z drugiej strony nadal informacje dotyczące Rosji i Ukrainy są mieszane. Wydawało się po środowej informacji Prezydenta Putina, że na jakiś czas uspokoi się sytuacja za naszą wschodnią granicą, wczoraj separatyści prorosyjscy potwierdzili zapowiedziane na 11 maja referendum niepodległościowe. Złoty najlepiej radzi w relacji do franka i euro, próbuje przebić 3 letnie minima na dolarze, najsłabiej do funta, jednak z Wysp nadal napływają dobre dane i informacje dla brytyjskiej gospodarki. Ze względu na mniej ważne dane w dniu dzisiejszym rynek będzie dalej dyskontował wczorajsze i środowe informacje z Europy i USA. Zmienność powinna pozostać na wysokim poziomie.