Dolar w potrzasku – kurs EURUSD najwyżej od ponad 3 lat

Ostatnie dni przyniosły dużo emocji na rynkach. Najważniejszym wydarzeniem zeszłego tygodnia, z perspektywy kształtowania się kursów walut, było zdecydowanie posiedzenie EBC. Opublikowany raport z tego wydarzenia dość mocno wpłynął na zachowanie się głównej pary walutowej. Przypomnijmy, że najważniejszymi stwierdzeniami były te dotyczące zmiany retoryki odnośnie ustalania poziomu stóp procentowych i zaostrzania polityki monetarnej. Presja inflacyjna ma się utrzymać, jednak nieuzasadnione byłoby dalsze rozluźnianie warunków finansowych. Zmianie ma ulec również sam „język komunikacji” na bardziej jastrzębi. Można w związku z tym wywnioskować, że QE zostanie zakończone we wrześniu.

Wynikiem powyższego jest mocne osłabienie się dolara w stosunku do euro. Kurs EURUSD poszybował w górę i obecnie znajduje się powyżej 1,22. Jest to poziom, który widzieliśmy ostatnio pod koniec 2014 roku. Oprócz samego komunikatu z posiedzenia EBC, euro wspierane było przez bardzo dobre dane makroekonomiczne. Przedstawiona w zeszłym tygodniu dynamika sprzedaży okazała się lepsza od prognoz (1,5% m/m oraz 2,8% r/r). Oprócz tego indeksy koniunktury również pozytywnie zaskoczyły.

Mocna przecena dolara odbiła się na kursie złotego, który w takich sytuacjach z reguły zyskuje w stosunku do głównych walut. Na dzień dzisiejszym kurs EURPLN znajduje się poniżej poziomu 4,17 – złoty odrobił ok 40% tego, co stracił w zeszłym tygodniu. Kurs franka w stosunku do złotego również wygląda atrakcyjnie. Nie jest to co prawda najniższy poziom, który zresztą odnotowany był z początkiem stycznia, jednak znajdujemy się obecnie bardzo blisko – CHFPLN kwotowany jest obecnie w okolicach 3,53. Kurs GBPPLN również spadł – na dzień dzisiejszy a funta płacimy poniżej 4,69 PLN. Kurs USDPLN wyznacza kolejne minima. Cena dolara zbliża się do 3,41, czyli do poziomów sprzed ponad 3 lat. Poziom 3,40 mógłby być w związku z tym wsparciem – wpisywałoby się to w trend wzrostowy wyznaczony przez minima z maja 2011 oraz z czerwca 2014.

W dniu dzisiejszym czeka nas raczej niewiele wydarzeń makroekonomicznych. Poznamy inflację CPI ze Słowacji oraz Polski. W nocy z kolei istotnym będzie odczyt indeksu zaufania biznesu z Nowej Zelandii. Większa porcja danych czeka nas w dalszej części tygodnia.

 

Udostępnij post