Dolar czeka na ECB. Chorwacja zamraża franka.

Wszystko co się dzieje na rynkach jest ukierunkowane na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Rynek spodziewa się wprowadzenia QE w eurolandzie, dlatego nie ma na razie wyznaczenia nowego kierunku na złotym. USD/PLN cały czas trzyma się powyżej poziomu 3,7000. Inwestorzy nie chcą sprzedawać amerykańskiej waluty, ze względu na jej prawdopodobne umocnienie, jeśli oczekiwania rynku wobec ECB spełnia się. Jeżeli prezes Mario Draghi ogłosi QE w czwartek, to USD/PLN może podejść pod poziom 3,8000, jeżeli nie, to możemy zejść pod 3,7000. Nie możemy dzisiaj przedstawić konkretnej prognozy, jak zachowa się kurs za dwa dni, ponieważ wszystko zależy od tego, co zrobi ECB. Oczekiwania rynku przytoczyliśmy powyżej, dlatego większe jest prawdopodobieństwo, że luzowanie ilościowe zostanie wprowadzone, jednak to nie rynek, a zarząd banku Strefy Euro o tym zdecyduje. Wiele zależy od prezesa ECB, na którego są zwrócone oczy z całego świata.NOK/PLN po ostatnich zawirowaniach na rynku wzrósł do okolic 0,4900 i tam na razie grzeje sobie miejsce. Przyczyną tego skoku jest słabość złotego, ponieważ sytuacja na rynku ropy jest na razie w miarę stabilna, a nie od wczoraj złoty boryka się ze słabością na rynku walutowym.Sprawa z frankiem szwajcarskim dalej się nie uspokaja. Dziś rano chorwacki rząd poinformował, że zamraża na rok kurs swojej waluty wobec franka szwajcarskiego na poziomie sprzed ostatniego gwałtownego skoku. Taki ruch ma pomóc lokalnym kredytobiorcom – pisze Reuters.

Udostępnij post