5

Dobre dane z rynku, porozumienie w Brukseli

Poniedziałkowa sesja rozpoczęta na azjatyckich rynkach w swej pierwszej fazie oscylowała wokół cen zamknięcia z piątku (wyjątkiem były silne wzrosty na parkietach chińskich- Shanghai Composite wzrósł ponad 2%). Rynek trwał w oczekiwaniu na finalizację negocjacji budżetowych szczytu UE. Weekend nie przyniósł porozumienia pomiędzy liderami państw Starego Kontynentu. Pomimo takiego przebiegu szczytu, rynek zdawał się wierzyć w pozytywne rozstrzygnięcie. Sesja europejska jak i amerykańska przebiegała w dobrych nastrojach. W zeszłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych giełdy poruszały się w trendzie bocznym. Niektóre spółki raportują zdumiewająco dobre dane (np. JP Morgan), inne zaś są po drugiej stronie bieguna (Wells Fargo). W poniedziałek dobre raporty przedstawił IBM, wyniki Philipsa pokryły się z projekcjami analityków. Pozytywne reakcje przyniosły kolejne informacje dotyczące prac nad szczepionką na Covid-19. Pfizer i BioNTech pochwaliły się dotarciem na półmetek badań, a co najważniejsze- potwierdzeniem wytwarzania przeciwciał dzięki zastosowaniu ich produktu.

W takim otoczeniu przebiegały europejskie i amerykańskie sesje. DAX zyskał w ciągu dnia 0,99%, CAC40 wzrósł o 0,47%, FTSE100 zaliczyło przecenę o 0,46%. Bardzo dobra sesja także zaliczył nasz parkiet. WIG20 powędrował na północ i zamknął sesję prawie 2,5% wzrostem. W Stanach Zjednoczonych poniedziałkową sesję także można było zaliczyć do udanych. S&P500 zyskał 0,84%, Nasdaq100 zaś 2,88%!

Dziś nad ranem przewodniczący Rady Europejskiej wysłał krótkiego tweeta o treści: „DEAL!”. Szczyt Unii zakończył się porozumieniem ws. budżetu UE i kształtu pakietu pomocowego. Ostatecznie pomoc państwom Unii wyniesie 750 mld EUR w postaci grantów (390 mld) i pożyczek niskooprocentowanych. Budżet w latach 21-27 opiewa na bilion EUR. Polsce z tego przypadnie blisko 160 mld. Wypłata środków została powiązana z przestrzeganiem praworządności (co ma stanowić znak ostrzegawczy dla mniej pokornych rządów), ale znów nie w takim kształcie, o jakim mówiono od miesięcy.

Dobre wieści płyną także z odczytów makroekonomicznych. Produkcja przemysłowa w czerwcu silnie odbiła, bo aż o 13,9% m/m. O godz. 10 opublikowano dane dotyczące sprzedaży detalicznej, które również były lepsze od konsensusu rynkowego (-1,9% r/r wobec projekcji -4,1%). Takie otoczenie powoduje aprecjację polskiej waluty. Od początku wczorajszego handlu złoty wobec euro umocnił się o prawie 4 grosze i w południe kurs EURPLN oscyluje wokół 4,4380. Podobnie rzecz ma się wobec dolara. Od wczoraj złoty aprecjował w stosunku do amerykańskiej waluty o 4,5 grosza i w momencie tworzenia tego komentarza za dolara płacimy 3,8750 zł. Kurs CHFPLN od początku poniedziałkowego handlu spadł blisko o 4 grosze i o godz. 12 kurs ten wynosi 4,1330. Tak dużej zmienności nie uświadczymy natomiast na kursie GBPPLN. Kurs dryfuje w trendzie bocznym wokół poziomu 4,9250. Dobre dane rynkowe umacniają polską walutę. Siłą równoważącą jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej dotyczące stóp procentowych, a także wyrażana wprost chęć utrzymywania niskiej wartości rodzimej waluty w celu poprawienia konkurencyjności polskich eksporterów.

Kurs EURPLN (świece tygodniowe)

Powyższy wykres wskazuje na utrzymujący się trend na parze EURPLN od początku pandemii.

Udostępnij post