Czy Polskę czeka kolejna obniżka ratingu w maju?

W czwartkowy poranek polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 3,7900 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,2795 PLN względem euro, 3,9045 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,4405 PLN w relacji do funta szterlinga. Nastroje wokół PLN pozostają dobre w dużej mierze dzięki obniżonej awersji do ryzyka na rynkach. Obrazu tego nie zmieniły nawet ostatnie słabsze dane z krajowej gospodarki (sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa), które bezpośrednio podbijają scenariusz możliwych obniżek stóp przez RPP. Zatem sprawdziły się nasze przewidywania co do możliwości sprzedaży EUR na PLN w okolicach 4,3000, co mogło być bardzo dobra okazją dla eksporterów. Dzisiejsza decyzja EBC (ogłoszenie decyzji o 13:45, konferencja prezesa Draghiego o 14:30) nie przyniesie zmian w polityce pieniężnej strefy euro. Europejski Bank Centralny nie wyklucza wprawdzie dalszej stymulacji, o ile perspektywy wzrostu gospodarczego i inflacji znów się pogorszą, ale obecnie bank jest skupiony na wdrażaniu rozszerzonego pakietu stymulacyjnego i obserwacji jego skutków. W Stanach Zjednoczonych warto dziś zwrócić uwagę jedynie na cotygodniowe dane z tamtejszego rynku pracy o godzinie 14:30. Niedługo powróci temat ratingu dla Polski. Według niektórych ekonomistów złotówka może się w II kwartale tego roku trochę osłabiać, ale raczej będzie to osłabienie przejściowe. 13 maja agencja Moody’s zrewiduje rating Polski. Rynki spodziewają się obniżki o jeden stopień w związku z wciąż nierozwiązanym kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Równie groźne dla złotego poza przewidywanym cięciem oceny kredytowej jest widmo wprowadzenia ustawy frankowej. Do tego dochodzą możliwy brexit i niewiadoma, jaką jest polityka Fed w kwestii podwyżek stóp procentowych. Polska ma obecnie w trzech najważniejszych agencjach ratingowych Moody’s, Fitch i Standard & Poor’s odpowiednio oceny inwestycyjne na poziomach A2, A- i BBB+. Ten ostatni rating 15 stycznia został obniżony. Teraz, jak podkreślają ekonomiści, cięcie ratingu nie zaskoczy nikogo. Reasumując, każdy wzrost kursów złotowych, szczególnie EURPLN w okolice 4,30, może być dobrym poziomem do sprzedaży walut obcych. Warto również rozważyć zabezpieczenie przyszłych wpływów przy użyciu rezerwacji kursu.

Udostępnij post