Chiny powodem spadków na giełdach. Dolar mocny

Wczorajszy dzień był po brzegi wypełniony odczytami za grudzień wskaźnika PMI (Purchasing Managers Index) wielu krajów. Wskaźnik ten obrazuje aktualną sytuację przemysłu w gospodarce. Zaczęło się od odczytu w Chinach. Chiński PMI dla przemysłu spadł z 48,6 pkt. do 48,2 pkt., (podczas, gdy oczekiwano wzrostu do 49 pkt.). Wynik przełożył się na słabe nastroje inwestorów, które były tak silne, że zmusiły władze w Chinach do awaryjnego zamknięcia giełdy przed czasem. Shanghai Composite stracił blisko 7 procent. Dodatkowo awersja do ryzyka była wspierana przez konflikt pomiędzy Iranem i Arabią Saudyjską – dwoma dużymi eksporterami ropy. Nastroje z Chin przelały się na inne giełdy światowe. Wyprzedaż na niemieckim DAX-ie doprowadziła do spadków o niemal 4,5 procenta, pomimo tego, że PMI dla niemieckiego przemysłu wzrosła do 53,2 pkt. (zakładano 53 pkt.). Polski WIG20 otworzył się pokaźną luką cenową. Wczoraj spadł o 3,1%, jednak, gdy weźmiemy pod uwagę zamknięcie z dnia poprzedniego (poniedziałku) to spadek wynosi aż 8%. PMI dla przemysłu w Polsce niewiele się zmienił – wyniósł 52,1 pkt., podczas gdy oczekiwano 52,4 pkt.. Na koniec poznaliśmy amerykański PMI, który wyniósł 51,2 (prognozowano 51,3). Słabiej wypadł amerykański index ISM dla przemysłu za grudzień. Oczekiwano 49 pkt., natomiast odczyt wyniósł 48,2 pkt.Jak się zachowywały waluty? Silny dolar wobec euro i funta brytyjskiego przełożył się na spadki GBPUSD i EURUSD, a z drugiej strony na wzrost GBPPLN, USDPLN i EURPLN. Technicznie patrząc na wykres EURUSD, na chwilę obecną struktura przypomina korektę ABC silnego impulsu trwającego od wystąpienia Mario Draghiego w dniu 03.12.2015 (z ceny 1,0520) i trwającego do 15.12.2015 (ze szczytem na poziomie 1,1058). Choć wczoraj na tej parze została wyrysowana fala C korekty, przebijająca odcinek A na poziomie 1,08 i szybko się cofnęła ponad ten poziom, to nadal jest możliwa kontynuacja spadków do okolic 1,0733, gdzie znajduje się grupowanie ważnych wzniesień Fibonacciego. Jeśli EURUSD będzie kontynuowało spadki, wpłynie to na relacje walut tej pary do polskiego złotego. Na koniec wczorajszego dnia wzrosty na funcie brytyjskim, dolarze amerykańskim, euro oraz franku szwajcarskim zamknęły się kolejno następującymi cenami: 5,8370, 3,9661, 4,2958, 3,9563.

Udostępnij post