Czwartek przynosi próbę umocnienia złotego. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3710 PLN za euro, 3,9645 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0050 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5320 PLN w relacji do funta. Przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej skłaniają się do utrzymania bieżącego, relatywnie wysokiego poziomu stóp procentowych. Dodatkowo po krótkiej nerwowości związanej z decyzją agencji S&P, obniżenie prawdopodobieństwa implementacji prezydenckiej ustawy dot. CHF ogranicza ryzyko obniżenia ratingu ze strony pozostałych agencji. W konsekwencji rodzima waluta może pozytywnie wyróżniać się na tle innych walut Europy Środkowo-Wschodniej. W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy przede wszystkim śledzić będą nastroje na rynku ropy naftowej. Szeroki kalendarz makro zawiera jednak szereg istotnych publikacji takich jak seria danych z USA o 14:30 (zamówienia na dobra trwałe i nowo zarejestrowani bezrobotni).Z rynkowego punktu widzenia można powiedzieć, że impuls wzrostowy na CHFPLN się skończył, kurs powrócił w okolice 4,00. W przypadku EURPLN nadal widoczne są próby zejścia w kierunku 4,35. Na parze USDPLN, po krótkim teście okolic 4,00, kurs spadł do okolic wsparcia na 3,9650. Natomiast GBPPLN nadal kontynuuje umocnienie w kierunku wsparcia na 5,4900. Funt może pozostać słaby aż do czerwcowego głosowania w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ciekawa informacja nadeszła z rynku pracy. Polska nie ma wyboru i będzie musiała poszukiwać rąk do pracy za granicą – to jeden z głównych argumentów za zaproszeniem imigrantów nad Wisłę. Zanim zaczniemy zapraszać pracowników do kraju, powinniśmy popracować nad efektywnymi rozwiązaniami, które zachęciłyby i ułatwiłyby podjęcie zatrudnienia wśród tych grup wiekowych, które z różnych przyczyn pozostają poza rynkiem pracy.