Wtorek przyniósł dalsze umocnienie dolara amerykańskiego względem euro. Z jednej strony stan ten można odczytywać jako korektę bądź realizację zysków po wygranej w wyborach prezydenckich we Francji przez Emmanuela Macrona. Z drugiej zaś strony pewnego rodzaju „motorem” do wspomnianej sytuacji są niedawne przemowy członków FOMC, czyli optowanie za dalszymi podwyżkami stóp procentowych, które są planowane już na czerwiec tego roku. Wg. szefowej oddziału Fed w Kansas Ester Georgie Fed powinien zaprzestać reinwestowania środków na rynku obligacji, aby obniżyć sumę bilansową, a także zwiększać koszt pieniądza.
Umacniającego się dolara amerykańskiego bardzo dobrze pokazuje wykres dzienny EUR/USD (rysunek poniżej). Para EUR/USD jest już coraz bliższa zamknięcia luki cenowej.
Dziś na EUR/USD może wpływać wystąpienie publiczne Mario Draghiego w parlamencie Europejskim, który tam właśnie będzie wyjaśniał kwestie dotyczące polityki monetarnej EBC. Ponadto w ograniczonym stopniu na EUR/USD może wpływać dzisiejszy odczyt danych makroekonomicznych z USA dotyczący cen importu i eksportu za kwiecień, odczyty zapasów ropy, a także wieczorne dane na temat budżetu federalnego.
Polski złoty jest nadal mocny. Ciekawie prezentuje się wykres miesięczny franka szwajcarskiego do polskiego złotego. Cena CHF/PLN dotarła do okolic 3,8460 zł i znajduje się aktualnie na linii poprowadzonej po minimach z marca 2010 oraz czerwca 2014. Jednocześnie frank szwajcarski wobec polskiego złotego znajduje się najniżej od 19 miesięcy. Spadający frank to dobra informacja dla setek tysięcy Polaków spłacających kredyty hipoteczne.
Pozostałe główne waluty względem polskiego złotego są wyceniane w następujący sposób: USDPLN 3,8736 zł, EURPLN 4,2095 zł, GBP/PLN 5,0160 zł.