W zeszłym tygodniu obserwowaliśmy osłabienie polskiej waluty względem głównych par walutowych, czyli euro, dolara amerykańskiego, franka i funta. Względem amerykańskiego dolara złotówka osłabiła się o prawie trzy grosze. Wynikało to przede wszystkim z wypowiedzi szefowej Fed Janet Yellen, która nie wykluczyła trzech podwyżek stóp procentowych przez Stany Zjednoczone w bieżącym roku. Inwestorzy odczytali jej wypowiedź w jastrzębim tonie co przełożyło się na umocnienie waluty największej gospodarki na świecie. Analitycy zwiększyli szansę podwyżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu na początku marca o kilka procent. Para walutowa EUR/PLN umocniła się nieco ponad 3 grosze w zeszłym tygodniu. Natomiast na CHF/PLN obserwowaliśmy wzrost o prawie 4 grosze. Niewielkie wzrosty można było zauważyć w zeszłym tygodniu na parze GBP/PLN, które wyniosły około 2 groszy. Warto nadmienić, że na tej parze walutowej występowała największa zmienność sięgająca prawie 10 groszy. Na pozostałych walutach związanych ze złotówką można było zauważyć kilku groszową zmienność. Jak widać po zachowaniu polskiej waluty w zeszłym tygodniu obserwowaliśmy odwrót od walut znajdujących się w koszyku walut rynków wschodzących (emerging markets). Również na początku obecnego tygodnia można zauważyć niewielkie osłabienie polskiej waluty. O godzinie 8.00 złoty wyceniany jest następująco: EUR/PLN 4,3275 zł, USD/PLN 4,0784, CHF/PLN 4,0636 oraz GBP/PLN 5,0686.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jak co poniedziałek jest prawie pusty. O godzinie 8.00 poznamy odczyt inflacji producenckiej z Niemiec. To właściwie wszystkie istotne dane przewidziane na dzisiaj z kalendarza makro. Warto nadmienić, że ze względu na dzisiejsze święto w Stanach Zjednoczonych (Dzień Prezydenta) oraz w Kanadzie możemy obserwować mniejszą aktywność inwestorów na rynkach finansowych. We wtorek poznamy wstępne odczyty indeksu PMI dla przemysłu oraz usług. Będą one dotyczyć Francji, Niemiec, Strefy Euro oraz USA. W środę zapoznamy się z odczytem inflacji konsumenckiej ze Strefy Euro, także w tym dniu Wielka Brytania przedstawi rewizję Produktu Krajowego Brutto za IV kwartał. Natomiast ze Stanów Zjednoczonych istotny będzie protokół z posiedzenia FOMC oraz wyniki sprzedaży domów na rynku wtórnym. W czwartek warto zwrócić uwagę na odczyt finalny Produktu Krajowego Brutto z Niemiec. Z USA istotne mogą być co tygodniowe odczyty wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W piątek warto zwrócić uwagę na inflację konsumencką z Kanady oraz wyniki sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych. Z danych dotyczących Polski we wtorek poznamy odczyt koniunktury gospodarczej w budownictwie, handlu detalicznym, przemyśle i usługach. W środę natomiast pojawi się odczyt koniunktury konsumenckiej czyli bieżący oraz wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej. W czwartek przed południem GUS poda dane dotyczące stopy bezrobocia za styczeń, natomiast po południu zostanie opublikowany protokół z posiedzenia RPP. Podsumowując kalendarz danych makroekonomicznych w tym tygodniu nie będzie rozbudowany, również pod względem istotności danych nie będzie zbyt ciekawy. Warto wspomnieć o tym, że w piątek poznaliśmy bardzo dobre dane dotyczące polskiej gospodarki (produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa oraz wyniki sprzedaży detalicznej). Były to najlepsze dane od kilku lat. Niestety nie przełożyło się to na umocnienie złotego względem walut obcych. Dzisiejszej nocy poznaliśmy dane z Japonii dotyczące eksportu i importu. Wyniki eksportu rozczarowały i wyniosły tylko 1,3% w relacji rocznej (zakładano wzrost o 4,7%). Dobre wyniki natomiast dotyczyły importu. Zanotowano wzrost aż o 8,5% w relacji rocznej (zakładano wzrost na poziomie 4,7%).