Dolar drożeje o ponad 6 groszy po decyzji EBC

Wczorajsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego pozostawiła na wykresach walut bardzo wyraźny ślad i chociaż poziom stóp procentowych pozostał bez zmian to jednak zmaterializował się scenariusz, który do tej pory na rynku objawiał się jedynie jako plotka. Zarówno euro jak i polski złoty mocno pikowały w dół, natomiast największym beneficjentem oczywiście był amerykański dolar.

W komunikacie banku możemy przeczytać, że Rada Prezesów EBC pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie (refinansowa: 0,0%, kredytowa: 0,25%, depozytowa: -0,4%). To jednak nie było zaskoczeniem, gdyż nadzieje na podwyżkę w tym roku zostały rozwiane już w końcówce ubiegłego roku, kiedy pojawiły się bardzo wyraźne symptomy pogorszenia koniunktury w Europie. Teraz jednak potwierdza to także oficjalnie bank centralny. Obecnie konsensus rynkowy spodziewa się, że podwyżka nastąpi w 2020 roku i mowa tutaj jedynie o stopie depozytowej, która pozostaje obecnie na negatywnych terytoriach.

To co mocno zaszkodziło wspólnej walucie to w pierwszej kolejności bardzo duża rewizja prognoz wzrostu gospodarczego, a także obniżenie ścieżki inflacji w kolejnych latach. Kłopoty gospodarcze krajów strefy euro najdobitniej przedstawia rewizja prognozy PKB na rok 2019, gdyż poprzednia projekcja 1,7% została obecnie obniżona do 1,1%. Drugim czynnikiem, który stał się dodatkowym akceleratorem przeceny euro jest ogłoszenie przez EBC zamiaru wprowadzenia kolejnej (już trzeciej) rundy ukierunkowanych długoterminowych operacji refinansujących (program TLTRO), które będą przeprowadzane od września 2019 roku do marca 2021 roku. Zapadalność takich operacji będzie dwuletnia. Ma to pomóc bankom zrolować obecnie zapadające pożyczki z EBC tanim kosztem, tak aby nie musiały one ograniczać akcji kredytowej. Trzecia runda programu ma dodatkowo zawierać „wbudowane zachęty do utrzymania warunków kredytowania”. Technicznie, banki uczestniczące w tych operacjach mogą zaciągać w EBC pożyczki w wysokości do 30 proc. salda udzielonych kredytów, gdzie ich stopa będzie zmienna, indeksowana do stopy refinansowej. Więcej szczegółów tego programu zostanie podanych w późniejszym terminie.

EBC zamiast sygnalizować zbliżanie się do procesu normalizacji polityki pieniężnej, zrobił krok w tył, dlatego jest to informacja jednoznacznie negatywna dla euro. Rykoszetem ucierpiał także polski złoty (w wielu aspektach skorelowany z euro) i osłabił się nawet względem wspólnej waluty. Najbardziej widoczny skok cenowy zobaczyliśmy oczywiście na parze z dolarem, który w szczytowym momencie drożał nawet o 6 groszy. Dziś rynek wyraźnie odreagowuje, a para EURPLN wymazała już praktycznie całe wczorajsze wzrosty. Na USDPLN sztuka ta udała się jedynie w połowie, jednak szansa na kontynuację trendu przy obecnych warunkach makroekonomicznych nadal wydaje się bazowym scenariuszem.

Para USDPLN ponownie zaatakowała poziom 3,84 zł, który od kliku miesięcy jest barierą dla byków na tej parze. Czy tym razem impuls zostanie kontynuowany?

Udostępnij post