Brytyjski Rollercoaster

W ostatnich dniach jesteśmy świadkami znacząco podwyższonej zmienności na parach z funtem, która obrazuje narastającą niepewność, co do dalszego rozwoju wydarzeń związanych z Brexitem. W poniedziałek funt poszybował 11 groszy w górę (powyżej 5,06 zł) po doniesieniach o dodatkowych prawnych zapisach w umowie rozwodowej, dotyczących granicy z Irlandią, czyli punktu spornego numer jeden dla brytyjskich polityków. Miało to zwiększyć szansę na przegłosowanie porozumienia w parlamencie. Wczoraj jednak jeszcze przed głosowaniem nastroje inwestorów zostały popsute przez prokuratora generalnego Geoffrey’a Cox’a, o którego opinie poprosili brytyjscy politycy. W swojej ekspertyzie przedstawił on wnioski dotyczące dokumentów, które przedstawiały nowy mechanizm dotyczący backstopu, gdzie Irlandia Północna miałaby pozostać w unii celnej z kontynentem. Cox przedstawił, że w tej formie ugody nadal istnieje ryzyko uzależnienia Wielkiej Brytanii od Unii, bez zgody której wycofanie się z porozumienia nie będzie możliwe. Takie oświadczenie sprawiło, że szanse na przyjęcie porozumienia w wieczornym głosowaniu spadły praktycznie do zera, gdyż eurosceptyczni Torysi, których głosy są niezbędne do przeforsowania ugody, po takiej opinii prokuratora generalnego z pewnością przeciwni będą przyjęcia porozumienia w tej formie. Po takim obrocie spraw wzrosty funta z poprzedniego dnia zostały w całości zanegowane, przez co na koniec dnia mogliśmy zobaczyć funta przecenionego o 11 groszy.

Inwestorzy faktycznie nie pomylili się, gdyż Brytyjska Izba Gmin odrzuciła we wtorek wieczorem rządowy projekt umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko jej przyjęciu zagłosowało 391 posłów, a za – 242 deputowanych (różnica zatem wyniosła 149 głosów). Dziś zatem czeka nas głosowanie nad wyjściem z UE bez porozumienia i ten wniosek też z pewnością zostanie odrzucony. W konsekwencji jutro nastąpi głosowanie nad przedłużeniem okresu przejściowego, który będzie jednak musiał zostać zatwierdzony przez organy unijne. Tutaj jednak nie ma powodów, aby UE nie przyjęła tego wniosku, dlatego scenariusz wydłużenia tzw. artykuł 50 jest obecnie bazowym dla rynków finansowych. Oznaczać będzie to zatem kolejne wydłużenie negocjacji, które wydaje się, że utknęły w impasie jaki stanowi kwestia irlandzkiej granicy. Obecny obrót spraw generalnie nie jest jednoznacznie zły dla GBP, a dzisiejszy powrót do tendencji wzrostowej na tej walucie podpowiada, że inwestorzy raczej skupiają się na szansach a nie ryzyku (para GBPPLN powróciła powyżej poziomu 5,00 zł). Co więcej wczoraj mieliśmy bardzo dobre dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii. O 10:30 ukazał się raport a temat wzrostu gospodarczego. Wykazał on, że brytyjska gospodarka wzrosła w IV kwartale 2018 roku 0,5% k/k, co jest wynikiem znacznie lepszym od oczekiwanego 0,2%. W tym samym czasie poznaliśmy także dane na temat produkcji dóbr w fabrykach, która w styczniu wzrosła 0,8% m/m, co jest największym miesięcznym wzrostem od 2 lat. Może to napawać optymizmem zwłaszcza teraz, gdy istnieje wiele obaw o stabilność gospodarki Zjednoczonego Królestwa po wyjściu z Unii.

 

Udostępnij post