Złoty słabszy w oczekiwaniu na wynik wyborów

Wczoraj mieliśmy do czynienia z osłabieniem złotego, a kurs EURPLN coraz bardziej zbliżał się do szczytów z sierpnia oraz początków października tego roku. Dziś rano EURPLN wyceniany jest na 4,2680. Słabość złotego odbija się też dalszymi wzrostami CHFPLN i USDPLN. Frank szwajcarski kosztuje 3,9370 PLN, a dolar amerykański 3,7650 PLN. Złoty pozostaje jedną z najsłabszych walut, co można wiązać z narastającym ryzykiem politycznym. Dodatkowo pojawiło się ryzyko, że liderująca w sondażach partia zakłada dalsze poluzowanie polityki monetarnej w Polsce. Inwestorzy zagraniczni zwykle dość nerwowo reagują na wzrost ryzyka politycznego wokół rynków wschodzących, a to mogło bezpośrednio spowodować wtorkowe osłabienie złotego. Przebicie przez EURPLN poziomów 4,2600 na trwałe może skutkować wejściem złotówki w dłuższą fazę osłabienia, nawet po wyborach parlamentarnych. Natomiast kurs franka szwajcarskiego do złotówki cały czas jest pod wrażeniem dobrych szwajcarskich danych o handlu zagranicznym. Droższy niż przed rokiem frank zadał mocny cios eksporterom zegarków, których zagraniczne dostawy zmniejszyły się o 7,2% i spadły do najniższego poziomu od 2009 r. Największy spadek popytu na szwajcarskie towary luksusowe obserwowany jest w Chinach i Hong Kongu (-18%). Zjawisko to, poza zawirowaniami walutowymi, łączyć można z trwającą w Państwie Środka kampanią antykorupcyjną (zegarki często wręczano jako „prezenty”) oraz rosnącą popularnością smartwatchów. Tak więc póki co należy się raczej liczyć z marszem kursu CHFPLN w kierunku 4,00.

Udostępnij post