Dzień wczorajszy rozgrywany był pod dyktando protokołu z posiedzenia EBC. Co prawda nie pojawiły się nowe rewelacje odnośnie poziomu stóp procentowych czy inflacji. Podtrzymano również stanowisko odnośnie stopniowego wygaszania programu skupu aktywów. Pojawiła się natomiast informacja na temat samego kursu EUR. Generalnie Radzie Prezesów Europejskiego Banku Centralnego nie zależy na zbyt silnej walucie, której kurs przestaje mieć uzasadnienie fundamentalne. Z jednej strony informacje te są negatywne dla EURUSD, które zresztą przez pierwszą część dnia zdecydowanie odrabiało środowe straty. W drugiej części dnia obserwowaliśmy jednak, że do gry weszli kupujący. Spowodowało to odbicie kursu z poziomu ok. 1,1670 i do końca dnia kurs oscylował w zakresie 1,1710-1,1730.
Złoty w dniu wczorajszym tracił w stosunku do głównych walut. Co prawda przed publikacją protokołu z posiedzenia EBC euro się osłabiło, w późniejszym czasie jednak EURPLN sukcesywnie odrabiało straty. Złotówka traciła również w stosunku do dolara. Pod koniec dnia za USDPLN płaciliśmy ok. 3,63. Do poziomu 3,70 co prawda pozostaje nam jeszcze dużo miejsca, jednak przekroczenie go da nam sygnał o odwróceniu się trendu. Wzrosty widoczne były również na CHFPLN. Z poziomu 3,7480 osiągnięto 3,7790. W pierwszej połowie miesiąca testowany był poziom 3,80 i jest to obecnie najbliższy opór. Podobny scenariusz rozgrywany był na GBPPLN. W perspektywie całego dnia funt umocnił się w stosunku do złotego. Na koniec dnia kurs wynosił ok. 4,6850. Warto zwrócić uwagę, że na tej parze walutowej zaobserwowaliśmy duża zmienność, po zamachu w Barcelonie. Mimo wszystko sam zamach nie wpłynął znacząco na zachowanie się walut.
Dzień dzisiejszy na rynkach zapowiada się nieco spokojniej niż ostatnie dni. Otrzymamy dane o produkcji przemysłowej w Polsce, ogłoszone zostaną ponadto wyniki sprzedaży detalicznej. Poznamy również odczyty inflacji CPI z Kanady.
