Słaba końcówka tygodnia dla funta i złotego

W poprzednim tygodniu zmienność na rynku walutowym zdecydowanie wzrosła do czego przyczyniły się nie tylko dane makroekonomiczne i decyzje banków centralnych, ale również i zawirowania wokół spraw dotyczących procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Podczas spotkania w Salzburgu z przedstawicielami UE, premier Wielkiej Brytanii, Teresa May stwierdziła, że nadal nie rozwiązano dwóch kluczowych kwestii – irlandzkiej granicy oraz przestrzegania przepisów UE.

W rezultacie funt odnotował największy jednodniowy spadek w stosunku do dolara w tym roku. Na parze GBPPLN również zobaczyliśmy silniejszy ruch w dół i za funta płacimy już mniej niż 4,80. W przypadku pary walutowej z polskim złotym osłabienie funta jest jednak nieco mniej spektakularne, gdyż nasza waluta, w reakcji na rosnące ryzyko związane z Brexitem, również zachowywała się w piątek dość słabo. I tak patrząc na EURPLN zobaczymy, że w piątek nastąpiło większe odbicie w górę z 4,2900 do poziomów powyżej 4,3060.

Para EURPLN od lipca porusza się w zawężającej się konsolidacji kształtującej formację trójkąta. W piątek nastąpiło odbicie od jej dolnego ograniczenia i obecnie kurs może zmierzać ponownie w stronę jego górnej linii.

Poniedziałek natomiast zapowiada się na dość spokojny jeśli chodzi o wydarzenia makroekonomiczne, gdyż w kalendarzu jedyną istotną pozycją jest przemówienie Mario Draghiego (prezes EBC) zaplanowane na godzinę 15:00. Warto tutaj również dodać, że dziś w życie wchodzi zeszłoroczna decyzja instytucji FTSE Russell o przekwalifikowaniu Polski z rynków rozwijających się do rozwiniętych. Od tego momentu będziemy mogli zobaczyć, czy wpłynie to pozytywnie na polską giełdę jak i polskiego złotego. Jak na ten moment polskie aktywa poruszały się raczej w korelacji z innymi aktywami rynków wschodzących, co wynikało z faktu, że więksi inwestorzy (fundusze, banki itp.) kupują zazwyczaj aktywa z danego koszyka krajów, aby zdywersyfikować ryzyko inwestycji w pojedynczą gospodarkę.

Idąc dalej możemy zauważyć, że w tym miesiącu najważniejsze banki centralne ogłosiły już swoje decyzję i obecnie pozostała już tylko Rezerwa Federalna, na decyzję której z niecierpliwością czekają inwestorzy z całego świata (26 września). Uznaje się to za pewnik, że tym w tym miesiącu FED poniesie poziom stóp procentowych o 25 pb., dlatego kluczowe będą tym razem świeże projekcje dotyczące ścieżki stóp procentowych opublikowane w formie dot-chartu (tzw. wykresu kropkowego). Tymczasem spadki na USDPLN ponownie zostały zatrzymane w piątek przez wsparcie na 3,64. Ewentualne przebicie tego wsparcia mogłoby otworzyć drogę nawet w okolice 3,54.

Udostępnij post