Dobre wiadomości z amerykańskiej gospodarki wspierają dolara

Amerykańska gospodarka ma się obecnie świetnie, co potwierdziły wczorajsze dane makroekonomiczne, które wraz z jastrzębim przemówieniem Jerome Powella spowodowały, że dolar odnotował kolejny solidny wzrost. Dobre wiadomości dla amerykańskiej waluty przeważnie oznaczają kłopoty dla polskiego złotego jak i innych walut zaliczanych do koszyka rynków wschodzących (np. czeska korona, turecka lira, węgierski forint). Ponadto europejskie waluty doświadczane są w ostatnim czasie przez obawy dotyczące Włoch, co dodatkowo potęguje impuls wzrostowy na parze USDPLN, który doprowadza dziś cenę do najwyższych od 20 sierpnia poziomów.

Para USDPLN dotarła do oporu na 3,75 zł, gdzie przebiega techniczny opór w postaci zniesienia 61,8% ostatniej fali spadkowej. Wydaje się jednak, że przy tak rozpędzonym rynku to jedynie kwestia czasu aż rynek dotrze do kolejnej bariery na 3,81 zł.

Co zatem konkretnie wydarzyło się wczoraj? Otóż najpierw poznaliśmy dobry raport prywatnej firmy ADP, który wykazał, że we wrześniu przybyło w amerykańskiej gospodarce 230 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Jest to wyraźnie powyżej oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 180 tys. Tym samym jest to dobry prognostyk przed jutrzejszym rządowym raportem z rynku pracy (tzw. payrollsami), gdzie oczekiwania również nie są zbyt wygórowane (185 tys.). To jednak nie jedyny pozytywny sygnał jaki we wrześniu wysłała amerykańska gospodarka. Poznany wczoraj indeks ISM (odpowiednik europejskich PMI) dla sektora usług wystrzelił do poziomu 61,6 pkt, czyli najwyższego od 1997 roku. Już te dane stanowiły duże wsparcie dla dolara, jednak najsilniejsza fala jego umocnienia przyszła wraz z wieczornym wystąpieniem Jerome Powella – przewodniczącego Rezerwy Federalnej. Ten bowiem bardzo pozytywnie wypowiadał się na temat stanu gospodarki oraz o oczekiwaniach na przyszłość mówiąc, że „nie widać na razie przeszkód, aby obecne tempo ekspansji było utrzymane przez dłuższy czas”. Co więcej jastrzębio odnosił się także do przyszłej polityki pieniężnej FED. Według Powella stopy procentowe w USA powinny zostać nadal podnoszone tak, aby ustabilizować inflację na obecnym poziomie, zaznaczając jednocześnie że, powinny one zostać podniesione znacznie powyżej poziomu stopy neutralnej (FED szacuje ją obecnie na ok. 3%) „do czego jeszcze dość długa droga”. Według szefa FED polityka pieniężna jest nadal akomodacyjna, co sumarycznie inwestorzy odebrali bardzo jastrzębio kupując dolara i wyprzedając amerykańskie obligacje. Spadek ceny obligacji powoduje przesunięcie się całej krzywej rentowności w górę, a najbardziej widoczne jest na jej długim końcu (obligacjach o dłuższym terminie zapadalności). Wydarzenia na rynku obligacji obrazuje indeks TNOTE odzwierciedlający ceny 10-letnich obligacji, których rentowność dziś sięgnęła najwyższych poziomów od 2011 roku (ponad 3,22%).

Silna wyprzedaż amerykańskich obligacji powodowana rozbudzonymi oczekiwaniami inwestorów, co do bardziej agresywnych podwyżek stóp procentowych w USA w przyszłości.

Udostępnij post